Nowości

Konferencja EU Health Policy Platform Annual Meeting - Stakeholders Dialogue

Krystyna Knypl

Kolejna konferencja on line na temat problemów w ochronie zdrowia zorganizowana przez DG SANTE ( https://en.wikipedia.org/wiki/Directorate-General_for_Health_and_Food_Safety) strukturę odpowiedzialną za ochronę zdrowia w Komisji Europejskiej.

undefined

Schemat budowy wirusa HIV (https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludzki_wirus_niedoboru_odporno%C5%9Bci)

Jak osiągnąć cele?

Dwa główne tematy omawiane w czasie obrad to choroby zakaźne (takie jak HIV, gruźlica oraz wirusowe zapalenie wątroby) oraz choroby psychiczne. Zwracano uwagę na konieczność kompleksowego podejścia do pacjentów w wspomnianymi chorobami zakaźnymi. Choroby te występują zarówno u stałych mieszkańców kontynentu jak i u migrantów, co podkreślano w wystąpieniach. Przedstawicielka Ukrainy w swoim wystąpieniu apelowała o pomoc dla uchodźców z HIV oraz gruźlicą. To niewątpliwie ważny wątek, nie dość często obecny w dyskusjach na temat uchodźców.

Krystyna Knypl

GdL 4/2023

 

Czy ładowarki pojazdów elektrycznych dużej mocy są bezpieczne dla pacjentów z urządzeniami kardiologicznymi?

Informacja prasowa Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego

Ładowarki pojazdów elektrycznych o dużej mocy są bezpieczne dla pacjentów z rozrusznikami serca i defibrylatorami - wynika z badania opublikowanego 17/04/2023 r.  w "Europace", czasopiśmie Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Wyniki badania przedstawiono na dorocznym kongresie Europejskiego Stowarzyszenia Rytmu Serca, który odbył się w dniach 16 -18 /04/2023 w Barcelonie.

Szacuje się, że w 2023 r. na całym świecie zostanie wszczepionych od 1 do 1,4 mln rozruszników serca. Ponadto około 150 000 do 200 000 pacjentów na całym świecie otrzymuje co roku wszczepialny kardiowerter defibrylator (ICD).

W 2020 roku badano ryzyko zakłóceń elektromagnetycznych w urządzeniach kardiologicznych podczas jazdy samochodami elektrycznymi i stwierdzono, że największe pole elektromagnetyczne było zlokalizowane wzdłuż kabla do ładowania. Było to pierwsze badanie, w którym zbadano ryzyko zakłóceń elektromagnetycznych u pacjentów z urządzeniami elektronicznymi do implantacji serca podczas korzystania z ładowarek o dużej mocy.

<a href=

Samochód elektryczny Edisona z 1914 roku ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Pojazd_elektryczny)

W celu skrócenia czasu ładowania opracowano ładowarki o dużej mocy, dostarczające do 350 kW. Nowe ładowarki wykorzystują prąd stały, który pozwala na dostarczenie większej mocy, podczas gdy starsze lub domowe ładowarki wykorzystują prąd zmienny. Przy większym prądzie ładowania może wystąpić silniejsze pole magnetyczne i większe ryzyko zakłóceń elektromagnetycznych, które mogą spowodować, że stymulator serca przestanie stymulować lub defibrylator nieodpowiednio zastosuje bolesną terapię wstrząsową (z powodu fałszywego wykrycia gwałtownej arytmii). Nie ma oficjalnych zaleceń dotyczących stosowania ładowarek o dużej mocy u pacjentów z urządzeniami wszczepialnymi.

Do badania włączono 130 pacjentów ze stymulatorem lub defibrylatorem. Średnia wieku wynosiła 59 lat, a 21% stanowiły kobiety. Podczas badania wykorzystano cztery ogólnodostępne, w pełni elektryczne samochody zdolne do ładowania z dużą mocą. Samochody te nie mogą jednak przyjąć maksymalnego ładunku 350 kW. Ponieważ jest bardzo prawdopodobne, że przyszłe samochody elektryczne będą przyjmować najwyższe ładunki, badacze wykorzystali również pojazd testowy, który mógł pobierać 350 kW z ładowarek o dużej mocy.

Uczestnicy mieli zaprogramowane swoje urządzenia kardiologiczne w celu optymalizacji wykrywania zakłóceń elektromagnetycznych. Następnie poproszono ich o podłączenie i naładowanie każdego samochodu z kablem ładującym umieszczonym bezpośrednio nad ich urządzeniem kardiologicznym, aby zmaksymalizować prawdopodobieństwo wystąpienia zakłóceń elektromagnetycznych. Pacjenci byli monitorowani pod kątem wszelkich nieprawidłowości w działaniu ich urządzeń kardiologicznych, takich jak niepowodzenie w dostarczaniu terapii stymulacyjnej lub niewłaściwe wykrywanie nienormalnie szybkich rytmów serca. Urządzenia kardiologiczne były również sprawdzane pod kątem wszelkich zmian w ich programowaniu lub uszkodzeń po naładowaniu samochodów. W sumie wykonano 561 ładowań, podczas których badacze nie zaobserwowali żadnych niepożądanych zdarzeń spowodowanych zakłóceniami elektromagnetycznymi.

Oprac. (KK)

GdL 4/2023

 

Utalentowana wokalistka jazzowa z lekarskiej rodziny

Krystyna Knypl
 
W październiku 2019 roku pisaliśmy o sukcesie odniesionym przez  Idę Zielińską  na VIII Międzynarodowy Konkurs Wokalny „Wiktoria” poświęcony twórczości Anny German
(https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/878-jazzowy-talent-z-lekarskiej-rodziny). Ida w kolejnych latach  aktywnie rozwijała swój talent wokalny, czego wyrazem był między innymi udział w IV Festiwalu Piosenki „O wolności”, który był inicjatywą Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach oraz Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/879-mlodzi-i-utalentowani-zaspiewaja-o-wolnosci ). 
Obecnie Ida Zielińska ma 18 lat, kontynuuje naukę w II Liceum Ogólnokształcącym im. Emilii Plater w Sosnowcu, a ponadto jest  absolwentką Krakowskiej Szkoły Jazzu i Muzyki Rozrywkowej, gdzie  27 czerwca 2022 r złożyła  egzamin dyplomowy z wynikiem celującym,  uzyskując tytuł zawodowy: muzyk, specjalność- wokalistyka jazzowa. Koncert dyplomowy odbył się w Krakowie w Single Scena Music Bar. 
Ida
 
 Zespół "zygmunt pauker trio"
 
W trakcie minionych trzech lat Ida wzięła udział w wielu koncertach, festiwalach oraz warsztatach jazzowych. Najważniejsze to: The International Summer Jazz Academy Kraków 2020 , The International Summer Jazz Academy Kraków 2021, Voicingers Żory 2022  oraz XXVIII Międzynarodowy Festiwal  Starzy i Młodzi, czyli Jazz w Krakowie - koncert "Jazzowe Debiuty 2022".
 Kolejny sukces Idy to założenie i premierowy koncercie zespołu o nazwie "zygmunt pauker trio". Koncert odbył się 14 kwietnia 2023 roku w  Metrum Jazz Club w Bielsku - Białej.
Zespół "zygmunt pauker trio" to kwartet jazzowy, założony w 2022 roku przez Idę Zielińską i Artura Kusia. W autorskich kompozycjach zespołu usłyszeć można inspiracje twórczością Krzysztofa Komedy (https://en.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Komeda), aranżacje współczesne oraz wpływy innych niż jazz gatunków muzycznych. Utwory  charakteryzuje inspiracja przyrodą i oniryzmem, różne użycie form i swobodne podejście do warstwy lirycznej.

W skład zespołu wchodzą: Ida Zielińska – wokal oraz kompozycje, Kateryna Ziabliuk – fortepian oraz elektronika, Szymon Jarzmus – bas oraz Artur  Kuś –perkusja.

Na You Tube możemy posłuchać utwór Smutne Glony w wykonaniu zespołu  https://www.youtube.com/watch?v=a6QrLtG9hzA

Gratulujemy Idzie artystycznych oraz formalnych sukcesów osiągniętych w ostatnim czasie. Życzymy zespołowi  "zygmunt pauker trio" dalszych znakomitych osiągnięć muzycznych.

Zapraszamy do kliknięcia na linki z galeriami zdjęć

Koncert dyplomowy Idy w Krakowskiej Szkole Jazzu

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02jgkoQzJcg4Ns2jg2tCCiP1mJTYuvb6W6Um3wmdoRc5Y8AMLVcZUzGfZAKzn8xjAol&id=223554934379437

Międzynarodowy Festiwal Starzy i Młodzi czyli Jazz w Krakowie

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02esccxyCfm1VpHNVHhJLXyE3Wquw1fSbqD3FbGdGMhRv7pfRJMAGSbMQGNZNK3otpl&id=390877080923910

Metrum Jazz Club

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02EXvCyjzXWQ3bFAZGs1bMWm2ViQuZUh3gLUTXzviYwuWMxKJVFJmdCVZwCpENdshYl&id=100063716973018

https://metrumjazz.pl/event/zygmunt-pauker-trio-jazzowe-jam-session/

Życzymy zespołowi "zygmunt pauker trio" dalszych sukcesów!

Krystyna Knypl

GdL 4/2023

Ze wspomnień specjalisty neonatologii i pediatrii

Grażyna Mącznik

Moją pierwszą pracę w zawodzie lekarza rozpoczęłam we wczesnych latach 90-tych, na dużym, bo około 50 łóżkowym, oddziale pediatrycznym powiatowego szpitala, który posiadał także oddział noworodkowy. W szpitalu rocznie rodziło się około 1400 dzieci. Była rotacja lekarzy pomiędzy obu oddziałami, pracowaliśmy także  na Izbie Przyjęć. Na oddziale dziecięcym w sezonie infekcyjnym leżało zwykle ponad 70 pacjentów. Zagęszczenie lekarzy przedstawiało się następująco 15 osób / 20 m2 dyżurki.

Poza pracą w szpitalu bywaliśmy oddelegowywani do szkół, w których przeprowadzało się bilanse uczniów. Badania wykonywaliśmy w gabinecie pielęgniarskim, bądź w klasach. Tam też były wykonywane szczepienia. Nie przypominam sobie żadnych incydentów zdrowotnych, powikłań bezpośrednio po szczepieniu. Odwiedzaliśmy też przedszkola, prowadząc tam bilanse 6 latków. Pracowaliśmy okresowo w naszej (bardzo dużej) rejonowej poradni, początkowo badając tylko zdrowe dzieci i kwalifikując do szczepień. 

<a href=

Oddział intensywnej terapii noworodków w 1989 roku

Źródło ilustracji: https://en.wikipedia.org/wiki/Neonatal_intensive_care_unit

Organizacja pracy oraz leki na oddziałach pediatrycznych w latach 90 - tych

W tych „zamierzchłych" czasach dzieci nie mogły być z rodzicami, w czasie pobytu w szpitalu. Możliwe to było tylko jeśli matka, z racji swojego zawodu, posiadała ważną książeczkę sanitarno - epidemiologiczną .
Do tej pory pamiętam ucisk w gardle gdy pytałam o ten dokument. Rodzice przez cały okres pobytu dziecka w szpitalu starali się nie pokazywać dzieciom, tak aby te nie przeżywały dodatkowej traumy gdy po takiej wizycie raz kolejny musieli je zostawić w szpitalu. Patrzyli więc tylko na swoje pociechy przez uchylone drzwi. Pielęgniarki cały czas kursowały z butelkami mieszanki między dziećmi bo personelu zawsze brakowało. Piszę to dla przypomnienia dla tych, którzy narzekają na obecność rodzica przy swoim dziecku w trakcie jego choroby.
Niewątpliwą, jak dla mnie, zdobyczą dawnych czasów, było uczenie się dzieci w trakcie choroby w szpitalnej świetlicy. Na oddział był delegowany ze szkoły nauczyciel, który prowadził zajęcia lekcyjne, w różnych grupach wiekowych. Dzięki temu dzieci nie przerywały swojej edukacji i miały kontynuowane zajęcia szkolne Była to era sprzed komputerów i smartfonów.

Na oddziale dostępne były następujące antybiotyki penicylina krystaliczna (obecnie zarezerwowana przede wszystkim dla leczenia kiły), syntarpen, gentamycyna i karbenicylina. Do leczenia dzieci z ciężkimi napadami astmy stosowaliśmy eufilinę w postaci dożylnej. Pamiętam duszące się dzieci szeptem wypowiadające słowo Berotec. aby je ratować. Tak ciężkich napadów astmy jak na początku mojej kariery zawodowej nie widziałam już nigdy potem. Dostępność nebulizatorów i leków wziewnych leczących astmę, przez nich podawanych to wielki przełom w leczeniu tej choroby u dzieci.

Ciężkie stany chorobowe na oddziale pediatrycznym

Na naszym oddziale leżało bardzo dużo dzieci z ropnym zapaleniem opon mózgowo - rdzeniowych. Na porządku dziennym były punkcje szpiku i podtwardówkowe. Niestety skutecznego leczenia nie było. Częstym powikłaniem było mózgowe porażenie dziecięce. Ilość dzieci leczonych na oddział z zespołem wykrzepiania wewnątrznaczyniowego też była niemała. Obowiązkowe szczepienia przeciwko pneumokokom oraz zalecane szczepienie przeciwko meningokokom (niestety są one odpłatne) sprawiły, że takich chorób obserwujemy coraz mniej. Bardzo żałuję, że nie udało się do tej pory wprowadzić do kalendarza szczepień obowiązkowych szczepionek poliwalentnych, co zwalniałoby rodziców z odpłatności.

Leczyliśmy na oddziale cukrzycę typu I, poczynając od kilkumiesięcznego niemowlaka! Dziecko było przyjęte na oddział  na moim dyżurze z glikemia 1200mg%, szczęśliwie przeżyło. Leczyliśmy także dzieci kilkuletnie, które nie zawsze udawało się wyprowadzić ze śpiączki cukrzycowej .
Hospitalizowane były także dzieci z zespołem nerczycowym, ostrym kłębuszkowym zapaleniem nerek. Wszystkie te dzieci trafiają teraz na profilowane oddziały i kliniki .
Na naszym oddziale leżało mnóstwo wcześniaków, nie każdemu udało się przeżyć. Umieralność noworodków w Polsce od lat 50 tych ubiegłego wieku do roku 2021 spadła 30 krotnie . To skutek po prawy opieki perineonatologicznej .


Wrodzone choroby kardiologiczne

Liczba noworodków rodząca się z ciężkimi, nie rozpoznanymi w ciąży wadami serca, była bardzo duża. Na termin konsultacji w klinice kardiologii nie zawsze się doczekały. Wkrótce po rozpoczęciu pracy po raz pierwszy i na szczęście ostatni w życiu) widziałam noworodka z zespołem hipoplazji serca lewego (Hypoplastic Left Heart Syndrome, HLHS)  i ciężkim wstrząsem kardiogennym.  Było też wiele dzieci z całkowitym przełożeniem wielkich pni tętniczych (TGA od ang. transposition of the great arteries) które na szczęście w porę udało się odesłać i operować. Ultrasonografia było wówczas w powijakach, możliwości diagnostyki w czasie ciąży skromne i każdy poród był niespodzianką.

Transport noworodków odbywał się w małych inkubatorach, które wstawiane były do normalnej karetki, był w nich tlen z butli. Stworzenie trójstopniowej opieki neonatologicznej , transport karetka „N’ to zdobycz, która pozwoliła na uratowanie wiele małych istnień.

Mieliśmy kontakt na naszym oddziale z zespołami specjalistycznymi z różnych stron Polski. Serdecznie wspominam pana prof. Andrzeja  Piotrowskiego, kiedy jeszcze wtedy pracował w Łodzi. Profesor wiedział jak pracuje się w powiatowym szpitalu, co można a czego nie da się zrobić w żaden sposób. Zapamiętałam go jako motywującego nas do pracy doświadczonego specjalistę anestezjologii, a także podtrzymującego na duchu, dającego wiarę we własne siły i umiejętności.

Efekty profilaktyki

Dzięki suplementacji diety przyszłej matki kwasem foliowym nie widzimy już prawie zupełnie dzieci z przepukliną oponowo - rdzeniową. Nie ma już ciężkich urazów okołoporodowych, przez powszechne badanie usg i cięcia cesarskie, których odsetek cały czas rośnie. Niestety nie idzie to w parze z liczbą porodów.  Wprowadzono też obowiązkowe badania ciężarnych w kierunku takich chorób jak kiła, żółtaczka typu B, C, HIV, toksoplazmoza. Prowadzone są także testy  noworodków w kierunku fenyloketonurii, niedoczynność tarczycy, mukowiscydoza oraz od niedawna w kierunku SMA. Kontakt z lekarzami z Ukrainy , którzy znaleźli się u nas na skutek wojny, uświadamia nam jak wiele zmieniło się w naszym kraju korzyść w ciągu tych trzydziestu kilku lat o czym warto pamiętać, w zetknięciu się z falami spiskowych teorii dziejów czy ruchami antyszczepionkowymi.

Gdy mówimy o tym co złe i co należy poprawić, pamiętajmy o tym co dobre, aby to chronić i cieszyć się z tego.

Grażyna Mącznik

lekarz specjalista pediatrii i neonatologii

GdL 4/2023

Życzenia Świąteczne

Z okazji Świąt Wielkanocnych całemu Zespołowi Redakcyjnemu "Gazety dla Lekarzy", Autorom oraz  naszym Czytelnikom życzę wszystkiego najlepszego, zdrowia, pomyślności oraz trafnych decyzji w każdej dziedzinie.

Dr med. Krystyna Knypl

redaktor naczelna & wydawca

Gazety dla Lekarzy

GdL 4/2023

Priorytety zdrowotne - obrady DG Sante w Luksemburgu

Krystyna Knypl

Tempores mutant nos et mores - mawiali starożytni Rzymianie i mieli w 100% rację! Po serii konferencji o ochronie zdrowia organizowanych przez Komisję Europejską, w których uczestniczyłam in person w latach przedpandemicznych, pora na uczestnictwo on line.

Dzięki tej formie uczestnictwa nie będę powiększała śladu węglowego poprzez podróż samolotem do Luksemburga oraz środkami komunikacji publicznej do miejsca obrad. Szczerze cieszę się z tej ekologicznej, obywatelskiej szansy zesłanej mi przez los & internet.

Gdyby obrady okazały się trudne do uczestniczenia w nich przez cały czas, trasa na wagary, które mogę spędzić na redakcyjnej kanapie, też jest przyjazna ekologicznie! Kanapa stoi około 1 m od mojego służbowego komputera.

Tematy obrad


1. Sesja DisQo - przeciwdziałanie dyskryminacji i równość zdrowotna, prowadzona przez Europejski Sojusz na rzecz Zdrowia Publicznego. Alliance - DisQo łączy zainteresowane strony z różnych dziedzin polityki (zatrudnienia, edukacji, zdrowia, mieszkalnictwa, ubóstwa, sprawiedliwości i praw podstawowych) w celu wymiany pomysłów i doświadczeń oraz dzielenie się dobrymi praktykami. Zapewnia również Komisji Europejskiej i krajowym decydentom politycznym wsparcie w zakresie ich pracy w zakresie przeciwdziałania rasizmowi i dyskryminacji w celu zmniejszenia różnic w stanie zdrowia. nierówności w zakresie zdrowia.

2. Sesja HIV, gruźlica, wirusowe zapalenie wątroby i zakażenia przenoszone drogą płciową - tematy te omówią przedstawiciele Forum Społeczeństwa Obywatelskiego UE (Aids Action Europe). Ta sieć tematyczna zajmuje się najbardziej palącymi wyzwaniami w tej dziedzinie i zachęca zainteresowane strony do współpracy w celu poprawy ciągłości profilaktyki, leczenia i opieki oraz lepszej jakości życia wszystkich osób żyjących z HIV/AIDS, wirusowym zapaleniem wątroby, gruźlicą (zwłaszcza lekooporną) i innymi chorobami przez nie dotkniętych oraz infekcjami przenoszonymi drogą płciową - czytamy w komunikacie. 

Podczas lektury tej części komunikatu nasuwa się taki być może egzotyczny, wniosek: kiedyś były choroby weneryczne, które omawiała na słynnych wykładach prof. S. Jabłońska, teraz są choroby obywatelskie...

Na wykładach pani profesor posiadacze choroby przenoszonej drogą płciową byli prezentowani ubrani jedynie w białe czapki a la Ku-Kux-Klan, aby objaw pierwotny zlokalizowany na schorzałym narządzie oraz sąsiednia okolica mogły być odpowiednio przejrzyście zaprezentowane słuchaczom. Wieść gminna (pardon stołeczna) niosła, że byli nimi nie tylko studenci wydziału lekarskiego.

Sieć pracuje również nad dostosowaną reakcją dla osób przesiedlonych i mobilnych oraz innych populacji migrujących oraz innych populacji migrantów. Wspólne oświadczenie, które wyda na koniec procesu zostanie rozpowszechnione za pośrednictwem odpowiednich kanałów komunikacji, forów dyskusyjnych i konferencji.

3. Sesja o zdrowiu psychicznym prowadzona przez Mental Health Europe

4. Sesja Navigating Health Inequalities in the EU through Artificial Intelligence, prowadzony przez Brunel Centre on AI i Health Action International - ta sieć tematyczna rozważa, w jaki sposób możemy wykorzystać technologie oparte na sztucznej inteligencji, aby poprawić wyniki opieki zdrowotnej i szersze (np. wydajność) oraz zmniejszyć nierówności. oraz zmniejszenia nierówności w Unii Europejskiej (UE). Organizatorzy mają nadzieję, że AI nie powiększy istniejących nierówności lub nie stworzy nowych rodzajów nierówności.

Międzysektorowe podejście sieci opiera się na istniejącym rozwoju, strategiach i pracach regulacyjnych UE w zakresie technologii opartych na AI, w tym m.in. poprawę i wdrożenie odpowiednich przepisów dotyczących sztucznej inteligencji, przepisów dotyczących sztucznej inteligencji, związanych z nią standardów i narzędzi zgodności. Jego praca jest nowością jest to, że krytycznie analizuje narracje dotyczące intersekcjonalności, deprywacji społecznej deprywacji społecznej i usytuowanych, żywych doświadczeń członków
wrażliwych grup społecznych oraz rolę technologii opartych na sztucznej inteligencji (w op"iece zdrowotnej), które mogą w szczególny sposób zaspokoić potrzeby tych społeczności w zakresie opieki zdrowotnej.
społeczności.

Teraz nadszedł czas, aby ci liderzy i ich zwolennicy przedstawili swoje ostateczne wspólne oświadczenia i wezwanie do wyrażenia poparcia. Wszyscy interesariusze służby zdrowia zainteresowani tymi tematami mogą skontaktować się z liderami i wyrazić swoje poparcie oraz wyrazić zainteresowanie więcej niż jednym tematem - piszą organizatorzy w 

nowo-europejskim języku równości zdrowotnej.

Źródło: https://webgate.ec.europa.eu/hpf/

Poprzednie webinarium na ten temat jest pod linkiem https://www.youtube.com/watch?v=eltHr0FURxI

 Krystyna Knypl

GdL 4/2023

COVID -19 a ciąża

Beata Niedźwiedzka

Wiedza na temat przebiegu ciąży u kobiet podczas pandemii COVID-19 dopiero jest gromadzona i w związku z tym w chwili obecnej jest jeszcze wiele niewiadomych. Dotychczasowe doświadczenia kliniczne z ciąż powikłanych zakażeniem innymi koronawirusami np. zespołem ostrej ciężkiej niewydolności oddechowej (SARS) i zespołem oddechowym Bliskiego Wschodu, spowodowały, że ciężarne uznano za potencjalnie narażone na ciężkie zakażenie SARS-CoV-2.

Zmiany fizjologiczne w czasie ciąży mają istotny wpływ na układ odpornościowy, układ oddechowy, czynność układu krążenia i krzepnięcie. Zmiany te mogą one mieć istotny wpływ na przebieg COVID-19.

Ponieważ oddziaływanie wirusów SARS-CoV-2 na ciążę nie został jeszcze do końca zbadany, konieczne są międzynarodowe badania w celu określenia wpływu na implantację zarodka, wzrost i rozwój płodu, poród iorazzdrowie noworodka. Ważne jest także badanie kobiet w ciąży z dodatnim odczynem SARS-CoV-2 i bezobjawowym przebiegiem.

Poza bezpośrednimi skutkami choroby, istnieje wiele pośrednich konsekwencji w przebiegu pandemii, które negatywnie wpływały na zdrowie matek. Do tych czynników zalicza się zmniejszony dostęp do usług medycznych związanych z prokreacją, zwiększone obciążenia dla zdrowia psychicznego oraz problemy  społeczno-ekonomiczne, które wystąpiły w okresie pandemii COVID-19.

<a href=

 

Zapłodnienie oraz implantacja zarodka człowieka (https://en.wikipedia.org/wiki/Pregnancy)

Autorzy przedstawiają następujące podsumowanie:

1. Ryzyko wystąpienia ciężkiej COVID-19 w czasie ciąży może być większe niż w populacji ogólnej.

2. Czynniki ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19 są w ciąży podobne jak w populacji ogólnej.

3. Transmisja pionowa jest prawdopodobna, ale mechanizmy są niepewne. Ciężka choroba noworodków wydaje się być rzadka.
4. Przedporodowe stosowanie kortykosteroidów w przypadku zagrażającego porodu przedwczesnego jest prawdopodobnie bezpieczne dla matki, a stosowanie kortykosteroidów w przypadku ciężkiej choroby matki może być korzystne.

5. Ważna jest profilaktyka przeciwzakrzepowej u matek z COVID-19 

6. Matki z COVID-19 powinny być zachęcane do karmienia piersią, jeśli są w stanie, ale powinny nosić w tym celu środki ochrony osobistej.

7. Bezobjawowe COVID-19 w ciąży wydaje się być częste, ale ma niepewne znaczenie kliniczne.

Piśmiennictwo:

1. Pregnancy and COVID-19

https://journals.physiology.org/doi/full/10.1152/physrev.00024.2020?rfr_dat=cr_pub++0pubmed&url_ver=Z39.88-2003&rfr_id=ori%3Arid%3Acrossref.org

Beata Niedźwiedzka

GdL 4/2023

Wpływ COVID-19 na układ rozrodczy kobiet

Beata Niedźwiedzka.

W ciągu ostatnich dwóch lat na nasze życie znacząco wpłynął COVID-19 i ograniczenia, jakie pandemia wniosła do codziennego życia. Według danych WHO na dzień 21 stycznia 2022 r. na świecie było 423 437 674 potwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 (https://covid19.who.int/). Od początków pandemii wiadomo było, że wirus SARS-CoV-2 d pierwszego dnia i istnieją już solidne dane dotyczące wpływu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 na układ oddechowy, krążenia  oraz nerwowy. Niewiele natomiast było wiadomo o wpływie COVID-19 na układ rozrodczy kobiet.
W ankiecie z  wrześniu 2020 roku wypełnionej przez 1031 kobiet w wieku reprodukcyjnym, w  46% zgłaszano zmianę w przebiegu cyklu miesiączkowego. Pacjentki zgłaszały znacznie więcej  miesiączek obfitych, nieregularnych oraz nasilenie dolegliwości przedmiesiączkowych.

<a href=

 

 Ukrwienie tętnicze macicy (https://pl.wikipedia.org/wiki/Macica)

Inne badanie ankietowe przeprowadzone wśród kobiet ( wiek 18 - 45 lat) hospitalizowanych od 19 stycznia do 1 kwietnia 2020 roku, wykazało, że u  około 20% pacjentek wystąpiło znaczne zmniejszenie objętości miesiączek, u 20% natomiast wystąpiło wydłużenie czasu trwania krwawienia miesiączkowego. W okresie 1 - 2 miesięcy obserwacji u 84% pacjentek miesiączki wróciły do normalnej objętości miesiączki.

Badanie przeprowadzone przez Khan i wsp. było prospektywnym. Objęto nimi 127 pacjentek z SARS-CoV-2 dodatnich, u których w odstępach 6-tygodniowych przeprowadzono ankiety dotyczące objawów COVID-19. Włączone pacjentki miały od 18 do 45 lat i w momencie włączenia do badania nie były lub niedawno były w ciąży. Pytano je, czy zauważyły zmiany cyklu miesiączkowego jako stały objaw lub czy zauważyły nowe związane z chorobą COVID-19. Spośród nich 16% (n = 20) zgłosiło zmiany cyklu miesiączkowego. Liczba dni pomiędzy dodatnim testem na SARS-CoV-2 a ostatnimi zgłoszonymi zmianami cyklu miesiączkowego wahała się od 28 do 222 (mediana 57,5). Najczęstszymi zmianami były nieregularne miesiączki (n = 12), wzrost objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego i rzadkie miesiączki (n = 7).

Rzadkie miesiączkowanie definiowano jako miesiączki występujące w odstępach dłuższych niż 35 dni. Nieregularne miesiączkowanie zdefiniowano jako znaczne zróżnicowanie długości miesiączki lub czasu pomiędzy dwoma miesiączkami. Pacjentki, które zgłaszały zmiany cyklu miesiączkowego, częściej zgłaszały większą liczbę objawów COVID-19 (p = 0,01). Zmęczenie, ból głowy, bóle ciała i duszność były objawami, które istotnie częściej zgłaszały pacjentki zgłaszające zmiany cyklu miesiączkowego niż pacjentki bez wspomnianych objawów ogólnych.

Autorzy w podsumowaniu podkreślają, że istnieje stosunkowo niewielka ilość obserwacji na temat wpływu SARS-CoV-2 na układ rozrodczy kobiet i z uwagi na ten fakt konieczne jest kontynuowania badań.

Piśmiennictwo

1.The Effect of COVID-19 on the Menstrual Cycle: A Systematic Review

https://www.mdpi.com/2077-0383/11/13/3800

2. Li, K.; Chen, G.; Hou, H.; Liao, Q.; Chen, J.; Bai, H.; Lee, S.; Wang, C.; Li, H.; Cheng, L.; et al. Analysis of sex hormones and menstruation in COVID-19 women of child-bearing age. Reprod. BioMed. Online 2021, 42, 260–267

https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1472648320305

Beata Niedźwiedzka

GdL 4/2023

 

Nowe działania niepożądane pandemii, które zaatakowały wydawnictwa medyczne

Krystyna Knypl

British Medical Journal jest czasopismem istniejącym od 1840 roku, czyli od 183 lat. Jego zawartość zmieniała się na przestrzeni lat istnienia.

O tym jak wyglądała praca w czasopiśmie w okresie pandemii COVID-19 pisze dr Jocalyn Clark w artykule opublikowanym 28 marca 2023 r. na łamach BMJ. W chwili wybuchu pandemii autorka artykułu była zatrudniona na stanowisku redaktora odpowiedzialnego za zawartość czasopisma.

<a href=

 Przycinanie gęsiego pióra (mal. Philip van Dijk, ok. 1725)

Komentarz KK: w epoce gęsich piór było więcej czasu do namysłu, dzięki tej zanikającej współcześnie aktywności intelektualnej, nie było problemów, o których pisze autorka artykułu w BMJ

Poniżej artykuł dr Jocalyn Clark, przetłumaczony przez translatora DeepL:

Pandemia spowodowała turbodoładowanie publikacji naukowych. Choć powszechnie uważano to za zbiorowy triumf w walce z globalnym zagrożeniem, czy nie przeoczono szkodliwości pandemicznego publikowania?

Eric Rubin był na stanowisku zaledwie od trzech miesięcy. Redaktor naczelny New England Journal of Medicine (NEJM) przyszedł do tej roli bez wcześniejszego doświadczenia redakcyjnego, ale z karierą w medycynie chorób zakaźnych. "Mało kto spodziewał się, że moje szkolenie będzie tak przydatne" - mówi.

Gdy tylko do redakcji NEJM dotarła wiadomość o epidemii zapalenia płuc w Chinach, "wykonaliśmy kilka telefonów, by dowiedzieć się, co się dzieje, prosząc o manuskrypty od kolegów z Wuhan, a później z Włoch i USA, gdy epidemia się rozprzestrzeniła" - mówi Rubin.

Ilość niezamówionych artykułów wzrosła do około 200 dziennie.

Była to pierwsza globalna pandemia, z którą musiał zmierzyć się przemysł wydawnictw naukowych - choć istniały czasopisma, to w momencie wystąpienia pandemii grypy w 1918 roku nie istniał żaden zorganizowany przemysł - i pierwsza w nowej, cyfrowej erze komunikacji i publikacji internetowej. Szacuje się, że w 2020 roku do światowej literatury dodano 1,5 miliona artykułów - to największy wzrost w historii, mówi Vincent Larivière, który bada bibliometrię na Uniwersytecie w Montrealu w Kanadzie. Szczyt nastąpił w kwietniu 2020 roku, kiedy wiele krajów było głęboko zablokowanych lub stosowało silne ograniczenia.

Niektórzy postrzegali to jako szansę. Pojawiły się obietnice bardziej otwartej nauki i publikowania: wiele czasopism i instytucji badawczych zgodziło się na zobowiązanie do udostępniania danych wydane przez fundatora Wellcome Trust 31 stycznia 2020 r., które miało na celu "zapewnienie, że wyniki badań i dane istotne dla tej epidemii są udostępniane szybko i otwarcie, aby informować o reakcji w zakresie zdrowia publicznego i pomóc w ratowaniu życia " . To zmieniło sposób, w jaki dokumenty były produkowane i weryfikowane, na dobre i złe.

Za dużo, za szybko, za źle?

W przypadku 885 czasopism z zakresu zdrowia i medycyny wydawanych przez Elsevier zgłoszenia artykułów wzrosły o ponad 60%, w tym prawie ćwierć miliona zgłoszeń było w pierwszej fali COVID-19. W BMJ Journals wzrosły one o prawie 20% w 2020 r. w stosunku do roku poprzedniego, ponieważ w 2020 r. w ciągu pięciu miesięcy do samych The BMJ i BMJ Open zgłoszono prawie 4400 artykułów.

Do końca 2022 roku baza danych Światowej Organizacji Zdrowia COVID-19 zawierała 742 202 pozycje. Aby sprostać takiemu zapotrzebowaniu, redaktorzy mieli "wszystkie ręce na pokładzie" i często byli przesuwani ze swoich zwykłych ról, aby szybko ocenić prace dotyczące koronawirusa , mówi Theodora Bloom, redaktor wykonawczy The BMJ - aktywność napędzana była przez "poczucie, że nie jesteśmy na linii frontu klinicznego, ale jesteśmy na krytycznej linii frontu".

Czasopisma medyczne zmniejszyły o połowę swój czas realizacji w pierwszej połowie 2020 roku. Pomimo nieznanej natury wirusa i jego charakterystyki, redaktorzy poświęcili znacznie mniej, a nie więcej czasu na decyzje redakcyjne, jak wykazała analiza lutego 2023 roku 339 000 artykułów.

Naomi Lee, starszy redaktor wykonawczy ds. Badań w Lancet podczas pandemii, wspomina, jak zwykle rzadka praktyka "szybkiego śledzenia" wybranych artykułów została rozszerzona, tak że "praktycznie wszyscy i wszystko zostało przyspieszone w celu rozpowszechnienia aktualnej wiedzy." Baza danych PubMed pokazuje, że pięć najczęściej cytowanych artykułów w Lancet od 2020 roku - większość zgłaszających wczesne dane dotyczące COVID-19  zostało zaakceptowanych w ciągu 14 dni i opublikowanych w ciągu 22 dni od otrzymania.

Podniesiono alafrmy na temat jakości. Komentatorzy ubolewali nad zalewem śmieci w literaturze: badaniami obserwacyjnymi, artykułami opiniotwórczymi i powielanymi opiniami, ponieważ badacze spieszyli się, aby wykorzystać zaproszenia do finansowania związane z COVID-19. Rubin mówi, że redaktorzy NEJM musieli porzucić swoje zwykłe pełne kontrole i równowagę w ostrej fazie selekcji artykułów dotyczących COVID-19 i publikowali rzeczy, których normalnie by nie opublikowali, w tym opisy przypadków, małe próby i niekontrolowane badania. Wzmocniony przez swoje własne "przerażające" doświadczenie leczenia pacjentów z COVID-19 na intensywnej terapii w Brigham & Women's Hospital w Bostonie, USA, mówi, że w kontekście zagrożenia zdrowia publicznego, publikowanie "pewnej wiedzy było lepsze niż nie opublikowania żadnej".

Bardziej zagrażające zaufaniu ludzi do czasopism były głośne retrakcje, zwłaszcza te z prac w Lancet i NEJM z maja 2020 r., które informowały o wczesnej skuteczności hydroksychlorochiny w odniesieniu do COVID-19, a następnie okazały się oszustwem.Jednak, wbrew oczekiwaniom, retrakcje nie wzrosły do poziomu, który odpowiadałby ogromnemu wzrostowi objętości i szybkości publikowania prac dotyczących COVID-19. Retraction Watch, strona internetowa, która śledzi to zjawisko, odnotowała 301 wycofanych lub wycofanych prac dotyczących COVID-19 do 8 lutego 2023 r. Szacuje się, że zaledwie 0,07% prac COVID-19 zostało wycofanych.

Nie do końca otwarta nauka

Zwolennicy otwartej nauki z zapartym tchem zapowiadali rewolucję. Serwer medRxiv, publikujący preprinty powiązany z BMJ, odnotował 10-krotny wzrost liczby zgłoszeń w ciągu dwóch miesięcy od pierwszego zgłoszonego przypadku COVID-19. Jednak entuzjazm ustąpił, a liczba zgłoszeń na medRxiv i innych serwerach ustabilizowała się w połowie 2020 roku.

Analiza pokazuje, że zaledwie 5% wszystkich artykułów w recenzowanych czasopismach na temat COVID-19 opublikowanych w 2020 r. rozpoczęło się jako preprinty. I chociaż niektóre kluczowe badania, takie jak Recovery i Solidarity, zostały po raz pierwszy zgłoszone jako preprinty z otwartym dostępem, żadne z badań fazy 3 szczepionki przeciwko COVID-19 wspieranych przez Oxford - AstraZeneca, Moderna lub Pfizer nie zostało opublikowane, a tylko raport z badania fazy 3 Oxford - AstraZeneca został opublikowany na złotej licencji otwartego dostępu. Przeprowadzona przez Wellcome w 2022 r. ocena zainicjowanego przez nią zobowiązania do udostępniania danych wykazała, że mniej niż połowa dokumentów COVID-19 sygnatariuszy zawierała informacje o tym, gdzie i jak można uzyskać dostęp do dostępnych danych, co budzi obawy o brak przejrzystości, zwłaszcza w badaniach klinicznych.

Postępy w kierunku bardziej otwartych badań również rozczarowały. Podczas gdy wiodący wydawcy zgodzili się uczynić swoje treściCOVID-19 otwartymi i możliwymi do ponownego wykorzystania, ocena Wellcome wykazała, że tylko 46% dokumentów COVID-19 sygnatariuszy było rzeczywiście otwartych, gdzie ponowne wykorzystanie jest dozwolone, a autorzy zachowują prawa autorskie.

Zamiast tego większość czasopism zachowała prawa handlowe i po prostu zdjęła płatną zaporę ("brązowy" otwarty dostęp), mówi Larivière. Dodaje, że podczas gdy główni wydawcy, w tym Elsevier, Springer Nature i Wiley, nadal swobodnie udostępniają zawartość na temat COVID-19, tylko około połowa prac dotyczących kryzysu klimatycznego jest dostępna w podobny sposób. Dzieje się tak pomimo tego, że wszystkie te wydawnictwa są sygnatariuszami (wraz z The BMJ) porozumienia wydawców ONZ w sprawie zrównoważonego rozwoju, które zobowiązuje wydawców do aktywnego promowania treści opowiadających się za takimi tematami, jak zrównoważony rozwój, sprawiedliwość i ochrona oraz wzmacnianie środowiska.

"Covidianizacja"

Pojawiają się obawy, że dominacja artykułów związanych z COVID-19 w czasopismach medycznych nastąpiła kosztem innych tematów zdrowotnych, takich jak choroby niezakaźne, przemoc i zdrowie psychiczne.

John Ioannidis, profesor medycyny na Uniwersytecie Stanforda, USA, badał wzorce cytowań podczas pandemii COVID-19 i martwi się o wpływ na różnorodność w nauce. Jego analiza recenzowanej literatury naukowej w latach 2020-21 (do 1 sierpnia) wykazała, że choć prace dotyczące COVID-19 stanowiły 4% literatury naukowej, to zajęły 20% cytowań wszystkich opublikowanych prac.

Liczby wzrosły, gdy wiercenie w dół do ogólnej literatury medycznej. Spośród nich 17% wszystkich artykułów opublikowanych w tym okresie dotyczyło COVID-19, zbierając 80% cytowań. Innymi słowy, "covid papers" w ogólnym piśmiennictwie medycznym miały średnio około pięć razy więcej cytowań niż  "non covid papers"  w tym samym okresie, a zdecydowana większość cytowań w takich czasopisma pochodziła z covid papers.

Było to ogromne dobrodziejstwo dla czasopism i ich redaktorów, ponieważ wyniki współczynnika wpływu czasopism wzrosły ponad dwukrotnie dla 2021 roku na podstawie publikacji pandemicznych w 2020 roku: Lancet wzrósł z 79 do 202, NEJM z 91 do 176, Journal of the American Medical Association z 56 do 157, a The BMJ z 40 do 96. Te skoki w publikacjach, odsłonach artykułów, widoczności w mediach społecznościowych i cytowaniach spowodowały powstanie nowej elity cytowań i przywództwa w dziedzinie zdrowia, które będą kształtować przyszłe finansowanie i priorytety instytucjonalne.

Ross Upshur, ekspert ds. zarządzania pandemią na Uniwersytecie w Toronto w Kanadzie, który również wykłada integralność badań, mówi, że cały ten oportunizm nie jest niczym nowym. Według niego to, co wydarzyło się podczas pandemii, odzwierciedla już i tak przewrotny system akademickich nagród, który ma niewielką motywację do zmiany: gorączka złota, by publikować, była po prostu przedłużeniem zwykłej kultury "publikuj albo giń". Dlatego nie jest zaskakujące, że "ludzie musieli stać się ekspertem od COVID-19, aby przetrwać, lub przynajmniej samozwańczym ekspertem."

Ivan Oransky, współzałożyciel Retraction Watch, zgadza się, że system wzajemnie się wzmacnia, ponieważ czołowe czasopisma medyczne były agresywnie zaangażowane w "wyścig zbrojeń o uwagę, gały i cytaty".

Elizabeth Gadd, brytyjski ekspert w dziedzinie publikacji naukowych, mówi: "Pandemia tylko podkreśliła problemy związane z publikowaniem. Jest drogie, powolne i wzmacnia artykuły w czasopismach jako jednostkę rozliczeniową w nauce. Nie chodzi o wkład w naukową konwersację. To naukowy fanfaronada wyników, która nie jest zgodna z misją nauki. Gdyby autorzy otrzymywali jedynie informacje zwrotne od recenzentów i czytelników, nie byłoby wyścigu do publikacji. W obecnej sytuacji mamy do czynienia z dążeniem do chwały".

Trzy lata później Rubin przyznaje, że ma "zmęczenie" COVID-19, ale twierdzi, że "nie żałuje" i że NEJM jest chętny do przejścia do publikowania w innych dziedzinach. Elizabeth Loder, szef badań w The BMJ, podziela pragnienie "poszerzenia tematów, które teraz obejmujemy, aby poinformować naszych odbiorców, a także przezwyciężyć zaniedbanie innych zaburzeń, które jest tylko jednym obszarem upadku z intensywności publikowania COVID-19."

Upshur jest jednak pesymistą: nie widzi, aby reforma tradycyjnego systemu wydawniczego miała miejsce, dopóki publikacja nie będzie mniej związana z oceną. Loder zgadza się, że czasopisma mają ciężar odpowiedzialności w pandemicznym pośpiechu wydawniczym, ale zgadza się, że wiele złych zachowań w zapale do publikowania, zwłaszcza w najlepszych czasopismach, jest w dół do zachęt i braku nadzoru w systemach promocji akademickiej.

"Musi być więcej rozliczeń dla akademickich instytucji medycznych", mówi. "Te instytucje nadmiernie nagradzały ludzi za przestawienie ich badań na COVID-19, nie dopasowując jakości do objętości, a ostatecznie przyczyniły się do szkód podczas pandemii".

Konflikt interesów podany przez Jocalyn Clark jest międzynarodowym redaktorem The BMJ i był redaktorem wykonawczym w Lancet podczas covid-19. Jest badaczem wizytującym 2023 w Fundacji Brochera dla projektu dotyczącego publikowania pandemii.

Ilustracje: https://en.wikipedia.org/wiki/The_BMJ

Piśmiennictwo:

1. About BMJ history

https://www.bmj.com/about-bmj/history-of-the-bmj_

2. How covid-19 bolstered an already perverse publishing system

https://www.bmj.com/content/380/bmj.p689?fbclid=IwAR0FY1bC4YGyoQ1LYD-3RHZuNlXoLODZ5JxiFe6actGNspm8zIYPI-Uk39Q

3. Dr Jocalyn Clark

https://about.me/jocalynclark

 https://en.wikipedia.org/wiki/Jocalyn_Clark

 Krystyna Knypl

GdL 4/2023

Asertywność pilnie poszukiwana

Alicja Barwicka

Każda działalność człowieka wymaga odpowiedniej organizacji. Są sytuacje, kiedy organizowanie kolejnych faz działania musi następować bardzo szybko, włączamy więc mechanizmy automatycznie. Wypracowaliśmy je metodą prób i błędów zarówno własnych, jak i cudzych nie zastanawiając się nad kolejnością i celowością poczynań. Bywa też, że dopiero podejmujemy mniej lub bardziej skuteczne próby organizowania kolejnych czynności by optymalnie wykorzystać czas. Są osoby dobrze i źle zorganizowane, ale większość z nas ma z tym spore kłopoty. Nie każdemu uda się stworzyć poczytną powieść w urywkach wolnych chwil pomiędzy pracą zawodową, gotowaniem obiadu, praniem i prasowaniem, chociaż przecież każdy wie, że w określonej jednostce czasu da się zrobić dużo lub nic. Są czynności, których wykonanie chociaż niezbędne często jest odkładane w czasie, a powodem jest przekonanie o wiążących się z realizacją określonych trudności. Nie bardzo więc wiedząc jak się z nimi uporać odstępujemy od wykonania. Dotyczy to między innymi realizacji planowanych lub nie wizyt lekarskich, przy czym takie zaniechanie może wiązać się później  z konkretnymi problemami.

<a href=

Jan Steen, Wizyta u lekarza, ok.1663

Najważniejsza jest organizacja

Faktyczni i potencjalni pacjenci placówek medycznych dzielą się na wiele grup, ale podstawowy podział obejmuje co najmniej dwie: tych, którym „się należy” i tych z autentycznym problemem zdrowotnym. Pierwsza grupa korzystając z administracyjnej ścieżki uzyskania porady u lekarza specjalisty co roku konsekwentnie już na początku stycznia zabezpiecza sobie wizytę u lekarza POZ, gdzie podaje tysiące nękających problemów wymuszając metodą „prośby i groźby” odpowiednie skierowania do różnych poradni. Przystępując następnie do organizacji wydarzeń medycznych w całym rozpoczętym właśnie nowym roku, już w placówkach specjalistycznych do każdej z nich rezerwuje kilka terminów wizyt, bo przecież każda taka wizyta może się przydać. Problemu nie ma, bo w końcu były skierowania. Nie było może istotnej przyczyny chorobowej, ale po pierwsze wizyta się człowiekowi należy, a po drugie człowiek może przecież zawsze zachorować. Mechanizm dotyczy wielu dziedzin medycyny nie omija też okulistyki. Każdego dnia w placówkach ambulatoryjnych przyjmowane są między innymi osoby, które pytane o powód trzeciej już wizyty w tym roku odpowiadają zgodnie z prawdą np. że:

- badałem się jakiś czas temu, podobno wszystko było w porządku, ale chyba dobrze byłoby jeszcze raz to powtórzyć,

- tyle się słyszy o różnych chorobach, to niech pani sprawdzi, czy coś mi nie jest,

- wyczytałem w Internecie, że mogę mieć muszki przed oczami i chociaż jeszcze nie mam, to może lepiej się przebadać…

Ta grupa osób przedsiębiorczych jest niezwykle wrażliwa na zakres i czas trwania badania okulistycznego. Dbając o jakość usługi precyzyjnie ją ocenia i za niedopuszczalne uznaje wszelkie odstępstwa od znanej sobie formy przebiegu badania okulistycznego.  Jeśli podczas dyskusji w poczekalni przytoczona została czyjaś opowieść o pobraniu wymazu z worka spojówkowego to po zasięgnięciu opinii dr Google w zakresie przydatności takiego badania wrażliwy na przejawy niesprawiedliwości pacjent będzie się takiej procedury domagać, nawet jeśli z lekarskiego punktu widzenia nie ma do niej wskazań. Oczywiste jest bowiem, że jeśli takie badanie istnieje, to na pewno należy się osobie, która przecież płaci składkę zdrowotną.

<a href=

Telemedycyna - jak wyobrażano sobie taką wizytę w 1925 roku

A co z tymi, których boli, a nie byli dobrymi organizatorami?

Pomijając osoby z przewlekłymi schorzeniami, które w myśl obowiązujących procedur leczniczych mają wyznaczane terminy badań kontrolnych,  zawsze istnieje pewna grupa osób faktycznie chorych, które jednak zachorowały niedawno, nie mają żadnego doświadczenia w sposobie uzyskania dostępu do lekarza i wydaje im się, że skoro mają problem zdrowotny, to mają też prawo oczekiwać niezwłocznie fachowej pomocy. Ta grupa osób zawsze będzie miała problemy, bo to z założenia prawdziwi pechowcy. Nie dość, że nie zabezpieczyli sobie (należnych im przecież jak każdemu) odpowiedniej liczby i odpowiednio ukierunkowanych specjalistycznie wizyt lekarskich, to jeszcze przytrafiła im się choroba. Kiedy człowiek czuje się źle, kiedy coś go boli, a ból czy inne niepokojące objawy nie chcą ustąpić zaczyna podejrzewać, że trzeba będzie niestety zasięgnąć porady lekarskiej. Trzeba podkreślić, że w tej sytuacji jest zazwyczaj dużo słabszy psychicznie i nawet kiedy posiada jakieś własne niewielkie pokłady asertywności, to w poczuciu krzywdy, jaką zgotował mu los zapomina o ich zastosowaniu. Często nie ma jednak rady i delikwent musi się zmierzyć z własnym fizycznym i psychicznym dyskomfortem i wywalczyć przyjęcie w placówce medycznej w trybie pilnym. Jest oczywiście z góry skazany na lawinowo rosnące problemy, bo już pierwsza uzyskana w placówce informacja „nie był pan zapisany” brzmi jak oskarżenie, zwłaszcza że dodatkowo jest prawdziwe. To moment przełomowy. Nie wolno teraz odejść od okienka, nie wolno uciekać. Trzeba wykrzesać z siebie jeszcze trochę siły i zacząć głośno mówić o bólu, dyskomforcie, o braku poprawy, zawsze można wypowiedź zakończyć deklaracją o postanowieniu nawet kilkugodzinnego czekania na przyjęcie.

undefined

Telemedycyna Anno Domini 2022

Podsumowanie

Przedstawiłam celowo obraz mocno przerysowany bo mimo coraz lepiej przygotowanego personelu, który umiejętnym prowadzeniem rozmowy potrafi skutecznie „wyłowić” prawdziwe problemy medyczne wymagające natychmiastowej interwencji lekarskiej, kłopoty z dostaniem się do lekarza osób „mniej przebojowych” ciągle mają miejsce. Niezależnie jednak od posiadanego zmysłu organizacyjnego i pokładów własnej asertywności, w przypadku wystąpienia problemu medycznego starajmy się bez emocji ocenić sytuację odnośnie potrzeb wizyty w gabinecie lekarskim. Jeśli jednak analiza problemu taką potrzebę potwierdza -  nie zrażajmy się trudnościami i z oceny lekarskiej nie  rezygnujmy. Na świecie zawsze będą się zdarzać nieetyczne zachowania innych, ale przecież nasze zdrowie jest wartością bezcenną i jako takie wymaga skutecznej ochrony nawet za cenę dłuższego oczekiwania na badanie, czy niekomfortowej wymiany zdań z tymi, którym „się przecież należy”.

Alicja foto

Alicja Barwicka

GdL 4/2023

Źródło ilustracji o wizytach lekarskich

https://en.wikipedia.org/wiki/Doctor%27s_visit#cite_note-15https://en.wikipedia.org/wiki/Doctor%27s_visit#cite_note-15

Książki nadesłane: "Być lekarzem w Krakowie" red. Artur Jurczyszyn

Krystyna Knypl

Kolejna książka wydana z inicjatywy prof. Artura Jurczyszyna to jeszcze jedna okazja do spędzenia miłych chwil podczas lektury tego bardzo interesującego, bogato ilustrowanego dzieła. Podzielamy w redakcji Gazety dla Lekarzy pogląd, a także wdrażamy go czynnie w życiu, że naszym obowiązkiem jest dokumentowanie historii naszych bliskich, rodzin, nauczycieli oraz współpracowników. Wyrazem tego poparcia jest dział w GdL "Medycyna oparta na wspomnieniach.

 Byc lekarze w Krakowie

Książka "Być lekarzem w Krakowie" już od lektury pierwszych stron przywołała osobiste wspomnienia - redaktorem cytowanej monografii prof. Władysława Szumowskiego "Historia medycyny" wydanej w 1961 roku przez PZWL była moja matka Halina Łapińska, która pracowała wówczas we wspomnianym wydawnictwie. Książka zwiera biogramy następujących krakowskich lekarzy: Zbigniew Chłap, Jan Ciećkiewicz, Zdzisław Gajda, Igor Gościński, Ryszard Witold Gryglewski, Artur Jurczyszyn, Adam Wiernikowski oraz Liliany Sonik, publicystki współpracującej przy wydaniu monografii.

Przekazuję serdeczne gratulacje oraz wyrazu uznania panu prof. Arturowi Jurczyszynowi oraz wszystkim osobom zaangażowanym w wydanie tej monografii. Z wielkim zainteresowaniem przeczytałabym następny krakowski tom poświęcony koleżankom i kolegom hipertensjologom z ośrodka krakowskiego oraz ich relacjach ze sławnymi hipertensjologami, między innymi takimi jak prof. Franz H. Messerli, który otrzymał w 2013 roku tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego ( https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/428-o-dogmatach-w-nauce).

Dr med. Krystyna  Knypl

redaktor naczelna Gazety dla Lekarzy

GdL 4/2023

 

Brytyjskie badania nad wpływem koszmarów sennych na stan zdrowia

Beata Niedźwiedzka

Koszmary senne są zaburzeniem snu charakteryzującym się powtarzającymi się intensywnymi koszmarami, które najczęściej koncentrują się na zagrożeniach dla bezpieczeństwa fizycznego i bezpieczeństwa. Koszmary zwykle występują podczas fazy REM snu, a osoba, która doświadcza koszmarów zwykle dobrze je pamięta po przebudzeniu.

Koszmary senne są przykre  i powszechne, ale na ogół rzadko są oznaką istotnych problemów zdrowotnych. Kilka nowych badań wykazało potencjalnie  związki między częstymi lub uporczywymi koszmarami a przyszłym stanem zdrowia w zakresie funkcji poznawczych.

Poprzednie badania wykazały związek między problemami ze snem w wieku dorosłym, w tym koszmarami sennymi, a wystąpieniem chorób neurodegeneracyjnych. Nowsze badania wykazują możliwy związek między niepokojącymi snami w dzieciństwie a zaburzeniami funkcji poznawczych w dorosłym wieku.

W prospektywnej analizie wykorzystano dane obejmujące wszystkie osoby urodzone w Wielkiej Brytanii w ciągu jednego tygodnia w 1958 roku. W wieku 7 lat (w 1965 roku) i 11 lat (w 1969 roku) matki poproszono o zgłoszenie, czy ich dziecko doświadczyło "złych snów lub lęków nocnych" w ciągu ostatnich 3 miesięcy.

Wśród 6991 dzieci (51% dziewczynek) 78,2% nigdy nie miało złych snów, 17,9% miało przejściowe złe sny, a 3,8% miało uporczywe złe sny. W wieku 50 lat (2008) u 262 uczestników wystąpiły zaburzenia poznawcze, a u pięciu zdiagnozowano chorobę Parkinsona.

<a href=

Henri Fuselli "Senne koszmary" , obraz po raz pierwszy był wystawiony w Royal Academy of London w 1872 roku i wzbudził bardzo duże zainteresowanie, w wyniku którego artysta stworzył trzy wersje dzieła

https://en.wikipedia.org/wiki/Nightmare_disorder

https://en.wikipedia.org/wiki/The_Nightmare

Szczegółowa analiza statystyczna wykazała, że posiadanie bardziej regularnych koszmarów w dzieciństwie było  związane z większym ryzykiem rozwoju zaburzeń poznawczych lub choroby Parkinsona (p = .037) zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. W porównaniu z osobami, które nigdy nie miały złych snów, osoby, które miały uporczywe złe sny miały 85% zwiększone ryzyko wystąpienia zaburzeń poznawczych lub choroby Parkinsona w wieku 50 lat.

Wyniki innego dużego badania wykazały, że zdrowi dorośli w średnim wieku, którzy mieli koszmary co najmniej raz w tygodniu, byli czterokrotnie bardziej narażeni na pogorszenie funkcji poznawczych w ciągu następnej dekady. Starsi dorośli z taką samą częstotliwością koszmarów byli dwukrotnie bardziej narażeni na zdiagnozowanie demencji, w porównaniu z rówieśnikami, którzy nigdy nie mieli złych snów. Do analizy włączono 605 dorosłych w średnim wieku (35-64 lata), których obserwowano przez okres do 13 lat oraz 2600 starszych dorosłych (w wieku ≥ 79 lat), których obserwowano przez okres do 7 lat.

Większa częstość złych snów była istotnie związana z większym ryzykiem pogorszenia funkcji poznawczych u dorosłych w średnim wieku (p = .016) i większym ryzykiem demencji u starszych dorosłych (p = .001).

Ci, którzy zgłosili posiadanie jednego lub więcej złych snów tygodniowo, mieli czterokrotne ryzyko pogorszenia funkcji poznawczych w porównaniu z tymi, którzy nie mieli żadnego. Starsi dorośli, którzy mieli jeden lub więcej złych snów tygodniowo mieli ponad dwukrotnie zwiększone ryzyko demencji.

Nowe badania sugerują, że słuchanie pozytywnych dźwięków podczas snu może być pomocną interwencją.  

Źródło:

https://reference.medscape.com/viewarticle/989572

Beata Niedźwiedzka

GdL 3/2023

Wizyta pacjenta pediatrycznego w gabinecie lekarskim

Grażyna Mącznik

Dziecko jest szczególnym pacjentem, głównie małe, dlatego, że w jego imieniu i o jego dolegliwościach wypowiada się rodzic. Wizyta małego pacjenta w gabinecie lekarskim może być z przyczyn nagłych / zachorowanie , uraz/ lub planowych np. bilanse, szczepienia. W każdym z tych przypadków zachowanie pacjenta jest inne .

Przygotowanie dziecka do wizyty w gabinecie lekarskim

W przypadku bilansu, podczas badania fizykalnego przed szczepieniem przyjmujemy dziecko zdrowe, które zazwyczaj jest pogodne , wesołe i chętne do zabawy. Natomiast w momencie choroby często jest apatyczne , płaczliwe, nie współpracujące podczas badania. Rola rodziców w przygotowaniu dziecka do wizyty lekarskiej jest bardzo istotna.

Jeśli mówimy tu o dziecku przedszkolnym to nie należy je straszyć zastrzykiem, szczepieniem i czymś co wywołuje u niego jeszcze przed wejściem do gabinetu strach i chęć ucieczki. Nawet małe dziecko , można przyzwyczajać do wizyty u lekarza czy w gabinecie pediatrycznym starając się wytłumaczyć w sposób dla niego zrozumiały etapy badania , które go tam czekają. Płaczu u dwulatka nie unikniemy ale spokój, który emanuje od rodzica  pomoże dziecku przetrwać ciężkie chwile w gabinecie zabiegowym.
Strach można przezwyciężyć  zajmując dziecko podczas szczepienia rozmową, dając do rączki ukochanego pluszaka, byle nie za dużego.

Pamiętajmy o zabraniu na wizytę książeczki zdrowia dziecka. W obecnych czasach matki wypisywane z oddziałów położniczych dodatkowo otrzymują karty wypisowe noworodka. Są to bardzo ważne dokumenty, które rodzice powinni zabrać ze sobą na pierwszorazowa wizytę lekarską w poradni.

Wskazówki natury ogólnej

W przypadku małych dzieci do przychodni często przyjeżdżamy wózkiem, jednak nie wjeżdżajmy wózkiem do gabinetu lekarskich oraz gabinetu zabiegowych. Jeśli to możliwe nie wchodzimy do gabinetu z dwójką rodzeństwa dziecka, drugim rodzicem. Wskazane jest aby drugi rodzic poczekał z rodzeństwem na korytarzu . Zamieszanie podczas takiej zbiorowej wizyty nie sprzyja dokładnemu badaniu i spokojnej rozmowie.

Dla niemowlaków pamiętajmy o zabraniu zapasowego mleka w butelce, które możemy użyć jeśli jest taka potrzeba. Idealne zawsze jest mleko z piersi mamy. Rodzic przed badaniem powinien rozebrać niemowlaka do pampersa, a w przypadku większego dziecka do bielizny

Podczas badania niemowlaka nie rozmawiamy z nim, nie ruszamy ani nie głaszczemy dziecka, pozwalając na dokładne osłuchanie przez pediatrę. Ważne jest uważne wysłuchanie zaleceń lekarskich, które również często są wpisywane do książeczki zdrowia  albo wypisywane na osobnej kartce. Przy wizycie lekarskiej ze starszym dzieckiem, oprócz książeczki zdrowia , ważne jest również zabranie kontrolnych badań, szczególnie jeśli rodzice robią je na własny koszt i nie możemy ich znaleźć na ekranie komputera .

Badania profilaktyczne wykonywane są u osób dorosłych zwykle raz do roku. U dzieci wykonywania badań laboratoryjnych lub obrazowych jest bardziej przydatne w momencie choroby. Wykonanie usg jamy brzusznej może być pomocne w wykryciu lub wykluczeniu wrodzonej anomalii.

Rolą pediatry jest także poinformowanie o szczepieniach, diecie, zalecanych kontrolach ,w innych poradniach specjalistycznych , jeśli jest taka potrzeba. Należy pamiętać, że czas wizyty lekarskiej to 15-20minut i lekarz musi się w tym czasie zmieścić.

Badanie gardła dziecka

Momentem newralgicznym podczas wizyty u pediatry jest zawsze badanie gardła u dziecka. W czasie tej części badania lekarskiego rolą rodzica jest unieruchomienie niemowlaka aby badanie było szybkie i sprawne . Często  starsze dziecko jest w stanie samo pokazać gardło. Warto przećwiczyć z dzieckiem w domu pokazywanie gardła. Często mamy mówią „tylko bez szpatułki proszę, ono samo pokaże gardło". To komfortowa sytuacja dla wszystkich, ale  niekiedy bez szpatułki się nie obejdzie. Przy badaniu większego dziecka pozwalajmy mu mówić, nie odpowiadajmy za niego, w ten sposób budujemy nić porozumienia miedzy pacjentem a lekarzem.
Często obserwujemy, że matki nawet 14 -16 latków nie dopuszczają dzieci do głosu opowiadając o ich dolegliwościach. Prawdopodobnie obawiają się, że młodemu człowiekowi jakaś dolegliwość umknie z pamięci.

Wizyta z dzieckiem alergicznym

Jeśli dziecko jest alergikiem , szczególnie jeśli alergia dotyczy leków, należy o tym pamiętać przy każdej wizycie lekarskiej. Uczęszczając od lat do tej samej przychodni na pewno taka informacja ukazuje się na monitorze w momencie wyświetlenia jego danych. Natomiast jeśli trafimy na SOR czy do NiŚPL tam tej informacji nie ma.
Często rodzice chcąc uzyskać np. receptę na antybiotyk, wyolbrzymiają dolegliwości swojego dziecka  lub na odwrót gdy nie chcą hospitalizacji pomniejszają je. Nie należy "modyfikować" dolegliwości dziecka.

Jeśli dziecko przychodzi z dolegliwościami , które wymagają hospitalizacji, rolą lekarza jest jasne wytłumaczenie rodzicom w jaki sposób pogorszy się stan ich dziecka jeśli tego nie uczynią.

Wiedza z internetu

Współcześnie młode matki, kontaktujące się na forach internetowych, wymieniają się nieustannie informacjami . Jest to z jednej strony bardzo dobre, z drugiej zaś osoby bardziej labilne emocjonalnie niepotrzebnie napawa lękiem i strachem o potomka. Z powodu takiego wygenerowanego przez internet lęku, rodzice często zgłaszają się z dzieckiem, które od kilku godzin ma katar  bez żadnych innych dolegliwości lub jeden raz zwymiotowało, a poza tym z dzieckiem nic się nie dzieje. Rodzice martwią się czy katar to nie jest początek infekcji RSV, zaś przy wymiotach czy nie nastąpiło odwodnienie organizmu - w większości przypadków tak nie jest. Liczba takich wizyt lekarskich spowodowanych lękiem rodziców jest bardzo duża.

Moje spostrzeżenie oparte na  wielu lat pracy w zawodzie lekarza jest następujące: rodzice, których dziecko urodziło się chore i z racji jego schorzenia odwiedzili już kilkanaście gabinetów lekarskich, nie licząc hospitalizacji zazwyczaj są wyrozumiali spokojni, wiedzą jaka jest ich rola w terapii własnego dziecka .Umieją realnie ocenić jego stan i ich spostrzeżenia są dla lekarza cenną wskazówką.

 Przy kolejnym dziecku doświadczenie rodzicielskie powoduje spokojniejsze podejście do dolegliwości. Wiadomości z internetu bywają pomocne, ale nie należy ich demonizować. Jeśli matka ma do lekarza zaufanie zawsze wybierze życzliwego doktora w realu, a nie wirtualnego dr Google. Pamiętajmy, że dr Google nie kończył medycyny!

Dziecko w wieku dojrzewania

Dojrzewanie to trudny okres dla dzieci oraz rodziców. Także lekarz może stanąć przed nowymi wyzwaniami. U starszych dzieci w wieku dojrzewania często pojawiają się zaburzenia odżywiania (problem częściej dotyczy głównie dziewcząt), depresja, a w niektórych przypadkach mogą pojawić się problemy tożsamości płci. Ilość tych problemów u młodzieży znacząco w ostatnich latach wzrosła. Lockdown wywarł niekorzystny wpływ na wszystkich.
Nie zawsze czas jaki mamy na wizytę nastolatka pozwala nam na nawiązanie z nim relacji i na uzyskanie takiego zaufania, które pozwala się mu przed nami otworzyć. Często rodzice korzystają w takich przypadkach z poradni psychologiczno - pedagogicznej lub z gabinetów psychologa i psychiatry

Jeśli rodzic pozna swoje dziecko, nauczony przez lekarza będzie wiedzieć, jak zareagować w trakcie banalnych infekcji, jakie leki, kupione bez recepty podać .

Podsumowanie

Zaufanie miedzy rodzicami dziecka a pediatrą buduje się stopniowo, podczas kolejnych wizyt lekarskich. Warto o tym pamiętać oraz budować relację opartą na wzajemnym zaufaniu.

Grażyna Mącznik

lekarz specjalista pediatrii i neonatologii

GdL 3/2023

Od redakcji GdL:

Od grudnia 2022 r. publikujemy na naszych łamach poradnik dla pacjentów zatytułowany "Idę do lekarza".

Poniżej linki do wcześniej opublikowanych artykułów z tej serii:

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2175-ide-do-lekarza-poradnik-dla-pacjentow

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2176-ide-do-lekarza-rodzinnego-na-pierwsza-wizyte 

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2179-ide-do-lekarza-okulisty-poradnik-dla-pacjentow

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2204-biegiem-do-lekarza-okulisty-poradnik-dla-pacjentow

 

 

 

COVID -19 w Wielkiej Brytanii - dane statystyczne

Beata Niedźwiedzka

COVID-19 ciągle jest w sferze naszych zainteresowań i można sądzić, że długo jeszcze tak będzie, choć profil tematów oraz intensywność dyskusji będzie zmienna. Według oficjalnych rządowych danych statystyki covidowe przedstawiają się następująco: w okresie od 8 marca 2023 do 14 marca 2023 r. przeprowadzono 259 873 testów ( wzrost o 1,8% w porównaniu do poprzednich 7 dni).

<a href=


Model SARS-CoV-2 

źródło ilustracji: https://en.wikipedia.org/wiki/Coronavirus

W okresie od 11 marca 2023 do 17 marca 2023, 29 426 osób miało potwierdzony pozytywny wynik testu. Wskazuje to na wzrost o 11,6% w porównaniu do poprzednich 7 dni.
Statystyka dotycząca szczepień przedstawia się następująco:

45,415,279 osób otrzymało pierwszą dawkę do końca 19 marca 2023 r.

42,947,901 osób otrzymało drugą dawkę do końca 19 marca 2023 r.

33 906 488 osób otrzymało dawkę przypominającą lub trzecią do końca 19 marca 2023 r.

15,120,963 osób otrzymało jesienną dawkę przypominającą do końca 22 marca 2023 r.

W okresie od 14 marca 2023 r. do 20 marca 2023 r. do szpitala z powodu COVID-19 trafiło 6 950 osób, jest to spadek o 1,5% w porównaniu z poprzednimi 7 dniami.

W dniu 22 marca 2023 r. w szpitalu z powodu COVID -19 przebywało 8 387 pacjentów.

W dniu 22 marca 2023 r. było 172 pacjentów wymagało zastosowania respiratora

Od 18 lutego 2023 r. do 24 lutego 2023 r. odnotowano 432 zgony z COVID-19 w akcie zgonu. Świadczy to o wzroście o 9,1% w porównaniu do poprzednich 7 dni.

Źródło informacji:

https://coronavirus.data.gov.uk/

Beata Niedźwiedzka

Zanieczyszczenie powietrza w Wielkiej Brytanii

Beata Niedźwiedzka

Na łamach British Medical Journal ukazał się w marcu 2023 artykuł  "Pollution: 90% of world population breathes air that exceeds WHO targets on particulate matter" autorstwa J.Wise omawiający zagadnienie zanieczyszczenia powietrza w Wielkiej Brytanii.

Zanieczyszczenie powietrza w Wielkiej Brytanii od dawna jest kwestią budzącą poważne obawy o zdrowie ludności. Monitorowane poziomy jakości powietrza w Wielkiej Brytanii regularnie przekraczają limity prawne ustalone przez rząd, co doprowadziło do wielu  procesów sądowych przeciwko rządowi za przekroczenie tych celów, szczególnie w przypadku dwutlenku azotu NO2.

 Zanieczyszczenie powietrza jest największym środowiskowym zagrożeniem dla zdrowia w Wielkiej Brytanii, z zewnętrznymi zanieczyszczeniami szacowanymi na przyczynienie się do 40 000 przedwczesnych zgonów rocznie, co kosztuje gospodarkę Wielkiej Brytanii około 20 miliardów funtów (25 miliardów dolarów) rocznie.

 Nie uwzględnia to ilości zgonów spowodowanych przez zanieczyszczenie powietrza w pomieszczeniach, które może pochodzić z takich źródeł jak dym papierosowy, kadzidła, palniki na drewno lub węgiel do ogrzewania lub energii, środki czyszczące i gotowanie.

<a href=

Źródło ilustracji: https://en.wikipedia.org/wiki/Smog

Wpływ zanieczyszczenia powietrza na zdrowie w Wielkiej Brytanii jest związany z  takimi chorobami jak jak astma, choroby serca, rak płuc i udar.

W ramach obszarów Wielkiej Brytanii, w których stwierdzono przekroczenie rządowych limitów prawnych dla NO2, Najwyższe przekroczenia dozwolonych poziomów stężenia NO2 stwierdzono w obszarze Wielkiego Londynu oraz w Południowej Walii, w obszarze West Midlands i Glasgow.

Drobny pył zawieszony (PM2,5) również stanowi istotne zagrożenie dla zdrowia w Wielkiej Brytanii. W raporcie IQAir na temat jakości powietrza na świecie w 2019 r. najbardziej zanieczyszczonym miastem  Wielkiej Brytanii było miasto Chatham, ze średnim rocznym stężeniem PM2,5 wynoszącym 15,2 µg/m3.

 Kolejne najbardziej zanieczyszczone miasta to Stockton (13,1 µg/m3), Belfast (12,9 µg/m3), Christchurch (12,8 µg/m3) i Sheffield (12,7 µg/m3), z których wszystkie przekraczają zalecany przez Światową Organizację Zdrowia roczny limit ekspozycji wynoszący 10 µg/m3 o ponad 25%.

Historia zanieczyszczenia powietrza w Wielkiej Brytanii jest długa. W 1952 roku wystąpił The Great Smog of London zwany też The Great Smog 1952, który utrzymywał się od 5 do 9 grudnia 1952 r. Szacuje się, że w wyniku tego zanieczyszczenia powietrza zmarło około 10 tysięcy osób.

Źródła informacji: https://www.bmj.com/content/380/bmj.p615

https://www.iqair.com/us/uk 

https://en.wikipedia.org/wiki/Great_Smog_of_London

Beata Niedźwiedzka

GdL 3/2023

Korzyści z wczesnego leczenia migotania przedsionków

Informacja prasowa European Society of Cardiology

Pacjenci z migotaniem przedsionków (AF) odnoszą korzyści z wczesnej terapii kontroli rytmu. Zmniejsza ona liczbę zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych, udarów i innych niekorzystnych wyników o 20% w porównaniu ze zwykłą opieką. Korzystne efekty wczesnej kontroli rytmu wykazano w ogólnoeuropejskim badaniu EAST - AFNET 4 i potwierdzono w innych dużych badaniach naukowych.

<a href=

https://en.wikipedia.org/wiki/Atrial_fibrillation

Analiza efektywności kosztowej wykazała, że korzyści zdrowotne płynące z wczesnej kontroli rytmu wiążą się z rozsądnymi kosztami dodatkowymi. Analiza została opublikowana  w Europace, czasopiśmie Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Migotanie przedsionków to narastająca epidemia. Przewiduje się, że do 2060 roku liczba pacjentów z AF w Unii Europejskiej wzrośnie do około 18 milionów. Osoby dotknięte tym schorzeniem są narażone na większe ryzyko wystąpienia udaru mózgu i innych niekorzystnych zdarzeń związanych z wysokimi kosztami leczenia i opieki długoterminowej. Prowadzi to do rosnącego obciążenia ekonomicznego.

W badaniu EAST - AFNET 4 (Early Treatment of Atrial Fibrillation for Stroke Prevention) badano, czy terapia kontroli rytmu - za pomocą leków antyarytmicznych lub ablacji migotania przedsionków - zastosowana w ciągu roku od rozpoznania AF poprawia wyniki leczenia. Główny wynik badania, opublikowany w roku 2022, wykazał, że wczesna terapia kontroli rytmu poprawia wyniki u pacjentów z AF i chorobami współistniejącymi: wczesna kontrola rytmu za pomocą leków antyarytmicznych i/lub ablacji migotania przedsionków zmniejszyła pierwotny wynik, złożony z przypadków zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych, udaru mózgu i hospitalizacji z powodu pogorszenia niewydolności serca lub ostrego zespołu wieńcowego, u 2 789 pacjentów z wczesnym AF i czynnikami ryzyka sercowo-naczyniowego w porównaniu ze zwykłą opieką w ciągu 5-letniej obserwacji.

"Korzyści zdrowotne wynikające z wczesnej kontroli rytmu są oczywiste. Dotychczas nie oceniono jednak efektywności kosztowej nowej strategii leczenia. Jedną z obaw po opublikowaniu badania głównego EAST - AFNET 4 było to, czy dodatkowe leczenie będzie stanowiło akceptowalne lub nadmierne obciążenie finansowe dla systemów opieki zdrowotnej. W obecnej analizie po raz pierwszy zbadaliśmy opłacalność wczesnej kontroli rytmu w porównaniu ze zwykłą opieką" - powiedziała Sophie Gottschalk, z Department of Health Economics and Health Services Research, University Medical Center Hamburg-Eppendorf, Hamburg Center for Health Economics, Hamburg, Niemcy.

Analiza efektywności kosztowej została oparta na danych z badania EAST - AFNET 4 obejmującej 1 664 pacjentów. Porównano wczesną kontrolę rytmu u 832 pacjentów ze zwykłą opieką nad nimi w 6-letnim okresie i z perspektywy niemieckiego płatnika opieki zdrowotnej. Kategorie kosztów uwzględnione w analizie to koszty hospitalizacji i leków. Jako miary efektu przyjęto czas do wystąpienia wyniku pierwotnego oraz czas przeżyty w okresie obserwacji.

Dla każdej miary efektu obliczono inkrementalne (czyli dodane do tego co już istnieje) współczynniki efektywności kosztowej (ICER). Wartość ICER opisuje dodatkowe koszty potrzebne odpowiednio na dodatkowy rok wolny od zdarzeń związanych z wynikiem pierwotnym lub dodatkowy rok życia. Analiza wykazała, że wczesna kontrola rytmu wiązała się z wyższymi kosztami o 1 924 EUR.

Główny badacz badania EAST - AFNET 4, prof. Paulus Kirchhof, z Department of Cardiology, University Heart and Vascular Center Hamburg-Eppendorf, Hamburg, Niemcy, podsumował: "Korzyści zdrowotne wynikające z wczesnej kontroli rytmu występują przy rozsądnych kosztach dodatkowych, jak wskazuje nasza analiza danych z badania EAST - AFNET 4 dla Niemiec."

Oprac. (K.K)

GdL 3/2023

 

Prof. P. Ratcliffe, laureat Nagrody Nobla z 2019 r., w Warszawie

Krystyna Knypl

Możliwość wysłuchania wykładu / uczestniczenia w konferencji prasowej z udziałem laureata Nagrody Nobla lub rozmowy jest zawsze niecodziennym przeżyciem intelektualnym. Po raz pierwszy miałam możliwość słuchania w latach 90 tych podczas kongresu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego w Warszawie,  laureata Nagrody Nobla prof. J. Vane (https://gdl.kylos.pl/wp/?p=32800).

Zachowuję w trwałej pamięci wykłady takich naukowców jak Louis J. Ignarro, który gościł przed laty w Warszawie ( https://gazeta-dla-lekarzy.com/images/gdl_2012/gdl_1_2012.pdf  str.14), z którym miałam zaszczyt przeprowadzić wywiad. Bardzo ciekawym było śniadanie prasowe w Brukseli, którym uczestniczył R. Zinkernagel (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2117-sniadanie-prasowe-z-laureatem-nagrody-nobla-podczas-imi-stakeholder-forum-bruksela-2013-bruksela-2013-cz-4) oraz konferencja w Lindau, podczas której wykładowcami są laureaci Nagrody Nobla (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/images/gdl_biblioteka/bibl_gdL_wiedzanahoryzoncie.pdf).

Kolejna możliwość wysłuchania konferencji prasowej z udziałem laureata Nagrody Nobla miała miejsce 17/03/2023 w Warszawie, gdzie gości prof. Peter Ratcliffe, który otrzymał nagrodę w 2019 roku. W najbliższych dniach odbędzie się Jego wykład, będzie dostępny pod linkiem https://www.uw.edu.pl/spotkanie-z-noblista-na-uw/.

Sir Peter John Ratcliffe (ur. 14 maja 1954) jest brytyjskim lekarzem nefrologiem oraz naukowcem, który otrzymał Nagrodę Nobla za badania nad reakcją komórek na niedotlenienie . Jako lekarz praktykował  w John Radcliffe Hospital. Badania naukowe prowadził w Nuffield Department of Clinical Medicine na Uniwersytecie w Oxfordzie oraz w Francis Crick Institute.

<a href=

Źródło https://en.wikipedia.org/wiki/Peter_J._Ratcliffe:

Jego badania naukowe, za które otrzymał Nagrodę Nobla, dotyczyły reakcji komórek na niedotlenienie. W 1989 roku Ratcliffe założył laboratorium w Oxford University's Nuffield Department of Medicine, aby zbadać regulację wytwarzania erytropoetyny (EPO), hormonu uwalnianego przez nerki i odpowiedzialnego za stymulację produkcji czerwonych krwinek.

Erytropoetyna  jest produkowana przez nerki w odpowiedzi na niedotlenienie. J. Ratcliffe odkrył, że mRNA  w nerkach biorące udział w produkcji erytropoetyny jest także obecna w kilku innych narządach takich jak śledziona, mózg oraz jądra.

Życiorys oraz droga naukowa napisana przez prof. P. Radcliffe jest dostępna na stronie Komitetu Noblowskiego pod linkiem

https://www.nobelprize.org/prizes/medicine/2019/ratcliffe/biographical/

Krystyna Knypl

GdL 3/2023

Upadki osób starszych - przyczyny oraz zapobieganie

Krystyna Knypl

Upadki  osób starszych są częstym i codziennym zjawiskiem, przy czym 1 na 3 osoby powyżej 65 roku życia i połowa osób powyżej 80 roku życia prawdopodobnie będzie miała co najmniej jeden upadek rocznie. Wiele upadków skutkuje drobnymi urazami, jednak od 10% do 20% upadków w tej grupie wiekowej skutkuje złamaniami. Szacuje się, że każdego roku aż 684 000 osób starszych na całym świecie ulega upadkom, które skutkują śmiercią.

W 2017 roku prawie 172 miliony upadków doprowadziło do nowych urazów. Utrata pewności siebie po upadkach może również zmniejszyć aktywność fizyczną osoby starszej i prowadzić do izolacji społecznej. Upadki są częstą przyczyną przyjęcia do placówek opiekuńczych, a także znaczącym obciążeniem ekonomicznym dla osób opiekujących się seniorami w domach.

Pierwszy przegląd dotyczący strategii zapobiegania upadkom u osób starszych został opublikowany w 1997 roku. Od tego czasu przeglądy były regularnie aktualizowane i został podzielone na odrębne działy - najpierw na różne grupy populacyjne (osoby żyjące w społeczności i osoby żyjące w placówkach opiekuńczych), a następnie według bardziej specyficznych rodzajów interwencji.

undefined

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Balkonik

Najnowszy przegląd ukazał się 10 marca 2023 r. , jest zatytułowany "Preventing falls in older people: the evidence for environmental interventions and why history matters". Do wspomnianego przeglądu autorzy włączyli 22 badania naukowe dotyczące 8463 osób starszych.  W  badaniach tych starsze osoby były odwiedzane przez terapeutę zajęciowego w ich własnych domach. Celem wizyt była identyfikacja i ocena zagrożeń związanych z upadkiem w domu, zwiększenie świadomości ryzyka upadku, wspólne rozwiązywanie problemów, a w niektórych przypadkach także zapewnienie urządzeń zabezpieczających przed upadkiem. Domowe interwencje terapeutów  zmniejszały wskaźnik pierwszych upadków u osób starszych o 26%  oraz o 11% u osób z upadkiem w wywiadzie.

U osób z historią upadków autorzy przeglądu oszacowali, że w grupie kontrolnej doszło do 1847 upadków na 1000 osób w ciągu około roku. Po zmniejszeniu zagrożenia w domu zmniejszyłoby się to o 702 upadki w tym samym okresie. Podobnie liczba osób doświadczających jednego lub więcej upadków w trakcie obserwacji zmniejszyła się z 55% do 46%.

Źródło:

https://www.cochranelibrary.com/cdsr/doi/10.1002/14651858.ED000162/full

Krystyna Knypl

GdL 3/2023

 

Trombektomia mechaniczna - dostępność na całym świecie jest niska

Krystyna Knypl

W artykule zatytułowanym "Mechanical Thrombectomy Global Access For Stroke (MT-GLASS): A Mission Thrombectomy (MT-2020 Plus) Study" autorstwa K.S. Asif i wsp. opublikowanym na łamach pisma Circulation przedstawiono globalne dane na temat dostępności do trombektomii mechanicznej. Dostępność na całym świecie jest zbyt niska - piszą autorzy.

Dostęp do trombektomii mechanicznej w skali globalnej jest niezwykle niski, z ogromnymi różnicami między krajami w zależności od poziomu dochodów. Istotnymi czynnikami determinującymi dostęp do MT są: dochód narodowy brutto na głowę mieszkańca danego kraju, przedszpitalna polityka triażu  oraz dostępność operatorów i ośrodków wykonujących zabieg - piszą autorzy.

Circle of Willis en.svg

Źródło ilustracji: https://en.wikipedia.org/wiki/Middle_cerebral_artery

W Polsce jest opracowany przez Ministerstwo Zdrowia program dostępu do trombektomii mechanicznej - wytyczne podają jakie kryteria powinien spełniać lekarz wykonujący zabieg trombektomii mechanicznej oraz jacy pacjenci kwalifikują się do tego zabiegu. Zabieg jest wykonywany u osób poniżej 85 roku życia, sprawnych przed udarem w codziennych aktywnościach..

file:///C:/Users/DELL/Downloads/94-mz-prez-trombomektomia.pdf

program  Instytutu Psychiatrii i Neurologii https://ipin.edu.pl/trombektomia/

Krystyna Knypl

GdL 3/2023

Kardiotoksyczność ibrutynibu

Krystyna Knypl

Ibrutynib jest stosowany w leczeniu takich nowotworów jak chłoniak z komórek płaszcza, przewlekla białaczka limfocytow oraz makroglobulinemi a Waldenstrema. Na łamach pisma Journal of American Heart Association ukazało się  doniesienie  zatytułowane" Arrhythmogenic Cardiotoxicity Associated With Contemporary Treatments of Lymphoproliferative Disorders" autorstwa S. Sherazi i wsp. omawiające zagadnienia kardiotoksyczności ibrutynibu.

 Ibrutinib.svg

Ibrutynib (https://en.wikipedia.org/wiki/Ibrutinib)

Badana populacja obejmowała 2064 pacjentów włączonych do bazy danych University of Rochester Medical Center Lymphoma Database od stycznia 2013 do sierpnia 2019 roku. Zaburzenia rytmu serca - migotanie / trzepotanie przedsionków, częstoskurcz nadkomorowy, arytmia komorowa i bradyarytmia - zostały zidentyfikowane przy użyciu kodów Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD-10).

Wieloczynnikowa analiza regresji Coxa została zastosowana do oceny ryzyka zdarzeń arytmicznych przy leczeniu skategoryzowanym jako inhibitor kinazy tyrozynowej Brutona (BTKi), głównie ibrutynib/nie-BTKi, w porównaniu z brakiem leczenia. Mediana wieku wynosiła 64 (54-72) lata, 42% stanowiły kobiety.

Ogólna częstość występowania jakiejkolwiek arytmii w ciągu 5 lat od rozpoczęcia stosowania ibrutynibu wynosiła 61% w porównaniu z grupą bez leczenia, w której częstość zaburzeń rytmu wynosiła 18%.

Migotanie / trzepotanie przedsionków było najczęstszym typem arytmii stanowiącym 41%. Analiza wieloczynnikowa wykazała, że leczenie ibrutynibem było związane z 4,3-krotnym (P<0,001) zwiększeniem ryzyka wystąpienia zaburzeń rytmu serca w porównaniu z brakiem leczenia, natomiast leczenie bez ibrutynibu było związane z 2-krotnym (P<0,001) zwiększeniem ryzyka. 

Źródło: https://www.ahajournals.org/doi/full/10.1161/JAHA.122.025786

W doniesieniu "Cardiovascular Toxicities Associated With Ibrutinib" autorstwa J.E. Salem i wsp. opublikowanym na łamach Jpurnal of the American College of Cardiology  opsano 303 przypadki zgonów związane z leczeniem ibrutynibem.

Źródło: https://www.jacc.org/doi/10.1016/j.jacc.2019.07.056

Badania na zwierzętach doświadczalnych wykazują, że zaburzenia rytmu powstają wskutek zaburzeń wewnątrzkomórkowej gospodarki jonu wapniowego w mięśniu przedsionków serca. Zaburzenia rytmu srca powstawały u zwierząt po 4 tygodniach podawania ibrutynibu.

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30959203/

Krystyna Knypl

GdL 3/2023

Internet – to nasz przyjaciel, czy pan i władca?

Beata Niedźwiedzka

Dziś nikt nie wyobraża sobie życia bez nich: komórka, komputer, telewizor, Alexa. Wszystkie wspomniane urządzenia oraz programy są takie przymilne oraz wielofunkcyjne. Szybko znajdą Ci trasę, sklep czy produkt. skontaktują z pracą, zrobią zdjęcie, umożliwią zakup pizzy. Ale...

Kupowane urządzenia coraz bardziej domagają się zgód na obserwowanie naszego życia. Telefon wie gdzie jesteś, nawet czy jechałeś do danego miejsca autobusem czy szedłeś piechotą. Jeśli rozmawiałeś z kolegą o Meksyku , wieczorem na ekranie  komputera pojawią się reklamy biur podróży z odpowiednimi ofertami. Proszę sprawdź jeśli nie wierzysz.

Gdy wpisujesz jakieś słowo w wyszukiwarce wyskoczą Ci strony, ale inne niż wtedy, gdy takie samo słowo wpisze Twój znajomy czy córka. Po prostu reklamy są spersonalizowane, dobrane specjalnie dla Ciebie na podstawie zebranych o Tobie informacji. To znaczy, że takie informacje są gromadzone. I mogą zostać przekazane. Również, jeśli ktoś ma odpowiednie umiejętności , to może wydrukować rozmowy prowadzone na Messengerze.

Urządzenia zmuszają  Cię także do korzystania z chmury nawet gdy  pliki chcesz mieć w pamięci swojego komputera, a nowe numery telefonów sa zapisywane na  preferowanych adresach np. gmail, zamiast na karcie. Aktualizacje komputera i komórki również są przymusowe. Nie ważne, że stare dobrze się sprawdzają. To jeszcze nie wszystko…

Funkcje informowania i edukowania ewoluowały w kreowanie i modelowanie potrzeb,  stylu życia, czy  określonych zachowań  zarówno  jednostki jak i całych społeczeństw.  Stworzyło to możliwość wpływu i sterowania ludźmi na niespotykaną do tej pory skalę, dając początek inżynierii społecznej.

Jeśli Cię nie ma na Facebook'u to nie istniejesz - to powiedzenie mówi wiele zarówno o tych, którzy pragną dominacji czy zysku, jak i o odbiorcach przekazywanych informacji, a także o znaczeniu tej  szarej eminencji naszych czasów. Tyle władzy ile  udziału w mediach masowych.

Dlaczego tak dzieje się?

1. Media wprawdzie  są "masowe", ale docierają indywidualnie do każdego i to w bardzo szybkim tempie. Przekaz jest zwielokrotniony poprzez wykupioną rzeszę dziennikarzy, youtuberów, tiktokerów, influencerów, lobbystów, którzy zawodowo się tym zajmują. Dają obraz tłumu  by wpłynąć na TWOJE  decyzje i życie. Przypomnij sobie co się dzieje gdy ktoś zacznie ziewać - wkrótce  zaczyna ziewać kolega, koleżanka no i Ty też.  Po to właśnie aktorzy pokazują się jedząc krem czekoladowy, robaki czy zakładając dżinsy konkretnej marki kreują potrzebę „must have”  czyli "muszę to mieć".  Mimo, że przekaz jest indywidualny ludzie reagują masowo, przeważnie nie zdając sobie sprawy z własnego udziału w masie, a już na pewno nie z tego, że jest to zaplanowane. Przypomina to zjawisko zakażenia emocjonalnego

2. Przekaz medialny w kontraście do realnego świata   jest już  opracowany „przetrawiony”  a przez to bardziej przyswajalny,

3. Media oddziałują  jednocześnie na różne zmysły poprzez pismo, dźwięk, obraz, ruch, wyobrażenia zapachu. Sprzyja to szybkiemu zapadaniu w pamięć.  Nad danym projektem pracuje zespół psychologów wykorzystujących przekazy podprogowe i techniki skutecznej manipulacji.

4. Pokazują nam odrealniony i uproszczony świat intencji. Pani używa  tylko jednej kropli płynu do mycia  i jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki, a raczej gąbki znika w mig zatwardziały brud i już wszystko pięknie lśni. Inna pani połyka jedną tabletkę i „już w porządku mój żołądku”… Czy w życiu realnym tak jest? Oczywiście, że nie…Ale my przecież lubimy bajki, kochamy marzenia zwłaszcza , gdy się spełniają i tak jak w bajce wszystko robi się samo, znika czas i przestrzeń. Brak jest wysiłku i wątpliwości. W bajce wszystko jest możliwe. I to natychmiast. Lubimy to, prawda?                                                                                                                    

Nie wiemy, że podczas oglądania bajek znika zdolność krytycznego myślenia i realnej oceny rzeczywistości..   iej Im bardziej nasze życie jest  tak ciężkie i nieciekawe, tym bardziej  chcemy marzyć. Nie zauważamy, że wszystko zostało sprowadzone do jednego perfidnego skrótu myślowego– kup to, Zrob TO. Polub Y.

 Zagłosuj na Z, bo  coraz częściej media są zaangażowane w politykę podrzucając odpowiednie posty i opinie. Mają wpływ na wybory i decyzję państw. Takim przykładem może być Brexit czy Wiosna Arabska

5. Podczas oglądania telewizji czy komputera nasze ciało znajduje się w komforcie a nasze zmysły są angażowane wybiórczo. Widzimy góry, lecz się nie wspinamy; siedzimy wygodnie, nie jest nam zimno czy gorąco, Widzimy lwa, lecz wiemy , że jesteśmy bezpieczni.  Świat  jest na wyciągnięcie ręki. Bez ryzyka, bez opłat, bez wysiłku.

6. Życie wirtualne przenika nasze życie i powoli staje się jego częścią. Pozornie jesteśmy w stanie zapanować nad nim. Jednak działa jak narkotyk, bo angażuje naszą osobę w sposób do tej pory niespotykany oferując liczne możliwości do tej pory niedostępne np. kontakt z osobą na drugim krańcu świata, obejrzenie dowolnego filmu bez wychodzenia z domu. 

Na Facebooku możemy założyć profil, napisać o sobie co tylko chcemy i otrzymać tysiące lajków. Mieć 200 tysięcy fanów, to przecież takie proste !!! Czyż to wszystko nie jest to w stanie zauroczyć nas, zwłaszcza, gdy nasze życie jest takie szare i trudne.

Beata Niedźwiedzka

GdL 3/2023

O zakażeniu emocjonalnym n naszych łamach

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/429-zakazenie-emocjonalne

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/509-manipulacje-emocjami-przez-facebook

Jedenaście, czy dwie jedynki?

Alicja Barwicka

Jest spora grupa osób biegłych w numerologii. W opisujących konkretne fakty liczbach obrazujących np. datę urodzenia dokonują wielu matematycznych działań. Dodają, dzielą, mnożą, a końcowym wynikom przypisują określone cechy dotyczące chociażby przewidywanych w przyszłości zdarzeń. Każda cyfra jest ważna, każdą charakteryzują określone wartości. Jedynka, jako w końcu pierwsza (po zerze) cyfra w stosowanym przez nas współcześnie liczbowym systemie cyfr arabskich jest przynajmniej dla większości osób nie będących matematykami najważniejsza, albo chociażby jedna z najważniejszych. Stosowane obecnie powszechnie na całym świecie do zapisywania liczb, cyfry arabskie to właściwie europeizowane cyfry hinduskie, bo one same i system dziesiętny pozycyjny pochodzą z Indii, które około VII wieku najechali Arabowie. To oni na czele z perskim matematykiem Muhammadem Ibn Musa al-Chuwarizmi, wprowadzili je do powszechnego użytku i rozpowszechnili w zachodniej części świata. Co ciekawe stosowany obecnie w krajach arabskich system liczbowy wcale znanych nam „arabskich” znaków nie używa, co chociażby europejskiego kierowcę widzącego drogowy znak ograniczenia prędkości może wprowadzić w niemałe zakłopotanie.

Jak zaczynamy?

Już będąc małymi dziećmi chcemy być zawsze i we wszystkim najlepsi, chcemy być „jedynką” nawet jeśli dotyczy to jedynie zawodów w zjeżdżaniu  na sankach z osiedlowej z górki. Potem te chęci tylko rozwijamy i tak potrzeba „bycia jedynką” zaczyna nam towarzyszyć w wielu dziedzinach codziennej aktywności, a potrzeba stania na najwyższym stopniu „pudła” staje się siłą napędową i motywuje do zwiększenia wysiłku by tylko osiągnąć założony cel. Z wynikami bywa oczywiście bardzo różnie, ale dzięki codziennym staraniom i tak udaje się nam od czasu do czasu stanąć na najwyższym stopniu podium. Każde zwycięstwo smakuje wspaniale, więc bycie „jedynką” podczas gry w bierki czy warcaby także jest (może nie największym, ale jednak) zwycięstwem. Dla wyjątkowych jednostek los zaprogramował specjalne „jedynki”  z najwyższej półki, ale nie każdy przecież może stać się drugą Igą Świątek. A jeśli to aż dwie jedynki? Ich zdobycie zwłaszcza w różnych aktywnościach to już absolutna rzadkość, ale oczywiście też może się zdarzyć. Można chociażby osiągnąć mistrzostwo świata w pieczeniu sernika i równocześnie w wirtuozerskiej grze na skrzypcach.

Są i „plusy ujemne” jak powiedział klasyk

Ponieważ jednak życie nie składa się tylko ze zdobywania szczytów czy sprawności harcerskich, to nie zapominajmy za co, a raczej za brak czego można nieco inną „jedynkę” otrzymać w szkole. Takich sytuacji zdecydowanie nie lubimy. A jeśli byłyby to dwie „jedynki”? W takim przypadku wyjście na prostą staje się już bardzo, bardzo trudne, ale ciągle możliwe, wymaga jedynie wdrożenia jeszcze większego wysiłku. Ponieważ każdy wie, że lepiej zapobiegać niż leczyć, staramy się takich negatywnych „jedynek” nie kolekcjonować niezależnie od dziedziny życia której dotyczą. Ale…… jedenastka, to przecież właśnie dwie jedynki

Te dwie jedynki w jedenastce mogą być już tylko pozytywne. Komu udałoby się zdobyć 11 dodatnich punktów w dowolnej dziedzinie, gdyby zbierał tylko „jedynki” negatywne? Żeby w jakiejkolwiek aktywności od zera dojść do 11, trzeba się nieźle napracować i powoli pokonywać kolejne, często najeżone trudnościami progi, by ostatecznie uzyskać wartość 10. Spójrzmy ile wysiłku trzeba włożyć w dziesięcioletni okres nauki jakiejś dyscypliny wiedzy czy sportu. Taki wieloletni trud jest przecież zawsze związany z mnóstwem przeciwności, w tym z działaniem (choćby tej szkolnej) konkurencji, bo nasza zmierzająca do osiągnięcia celu aktywność nigdy nie jest oderwana od środowiska w jakim funkcjonujemy. Zawsze na takie zmagania patrzymy z podziwem i szacunkiem. A kiedy już w trudzie osiągniemy wypracowaną przez lata wartość dziesięciu, to jedenaście już samo w sobie staje się kolejnym naszym zwycięstwem. Jedenastka bowiem zaczyna drugą dziesiątkę, przy czym ta druga jest zazwyczaj jeszcze wspanialsza, bo uwzględnia dodatkowo doświadczenie zdobyte w procesie tworzenia pierwszej.

Regular polygon 11 annotated.svg

Źródło ilustracji: https://en.wikipedia.org/wiki/Hendecagon

Taką właśnie „pełną jedenastkę” kończy obecnie Gazeta dla Lekarzy. Wiek prasy niekoniecznie odpowiada wiekowi człowieka, a ten miesięcznik nie jest już nastolatką. Okrzepł, jest doświadczony i mocny swoim merytorycznym przekazem.

Mimo wielu zawirowań w otaczającym świecie na przestrzeni jedenastu lat skupiał się na przekazie najnowszych informacji medycznych i problemach środowiska lekarskiego bez angażowania się w inną problematykę. To chyba największa Gazety dla Lekarzy siła.

A więc 11 – i oby tak dalej!

Alicja foto

Alicja Barwicka

GdL 3/2023

Gazeta dla Lekarzy nr 2/2023 - artykuł wstępny oraz spis treści

Drogie Koleżanki oraz Koledzy,

Ostatniego dnia lutego (choć bywa on 28 lub 29 dniem miesiąca) obchodzimy urodziny Gazety dla Lekarzy - już jedenaste! Dziękuję serdecznie wszystkim którzy swoją pracą oraz talentem nadają GdL ciekawy kształt, dzięki któremu różni się ona od reszty świata mediowego.

Urodziny wzbogaca 55 rocznica uzyskania przeze mnie dyplomu lekarza. Mój  ostatni egzamin zdawałam w Klinice Psychiatrii przy ul. Nowowiejskiej 27 w Warszawie. Zrządzeniem losu na ścieżkę drugiego zawodu dziennikarza medycznego  wzbogaconą rozpoczęciem wydawania Gazety dla Lekarzy wstąpiłam również ostatniego dnia lutego, 2012 roku.

Czym różnią się te dwa zawody? Wykonywanie zawodu lekarza oparte jest na licencji czyli prawie wykonywania zawodu (PWZ), wykonywania zawodu dziennikarza / pisarza oparte jest na talencie. Czym się różnią oba zawody? Wieloma aspektami, ale najważniejszy jest taki: licencję można odebrać decyzją administracyjną, talentu nie można nikomu odebrać.

Dzieląc się naszymi talentami zapraszam do lektury artykułów opublikowanych w lutym 2023r.

1. 70. Jubileusz Warszawskiej Akademickiej Szkoły Kardiologicznej

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2207-70-jubileusz

2. Urodziny AI-Nokio

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/2015-10-17-19-30-11/2209-urodziny-ainokio

3.  Powstał Parlamentarny Zespół ds funkcjonowania izb lekarskich

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2210-powstal-parlamnetrny-zespol-ds-funkcjonowania-izb-lekarskich

4. Parlamentarny zespół ds funkcjonowania izb lekarskich obradował po raz drugi

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2212-parlamentarny-zespol-ds-funkcjonowania-izb-lekarskich-obradowal-po-raz-drugi

5. AI-Nokio sprawdza kim jest

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/41-artykuly-redaktor-naczelnej/wybrane-artykuly-1/2215-ainokio-sprawdza-kim-jest

6.Mały Książę - kolekcja moich wydań w różnych językach

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2213-maly-ksiaze-moja-kolekcja-wydan-w-roznych-jezykach

7. Życie na planecie zwanej Dentosferą

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/2214-zycie-na-planecie-zwanej-dentosfera

8. Czwarta Rewolucja już tu jest

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2216-czwarta-rewolucja-juz-tu-jest

9.Modne Diagnozy - blog GdL, który polecam, jest pełen wspomnień...

https://www.gdl.com.pl/

W lutym 2023 r. nasze strony internetowe odwiedziło 4191 osób, które złożyły 6727 wizyt.

Życzę wszystkim ciekawej lektury i pozdrawiam serdecznie!

Dr med. Krystyna Knypl

redaktor naczelna & wydawca

Gazeta dla Lekarzy

GdL 2/2023

 

Czwarta Rewolucja już tu jest

Beata Niedźwiedzka

Motto: Życie nie jest technologią ani nauką. Życie to sztuka, którą musisz poczuć. To jak chodzenie po linie. 

Osho Rajneesh

<a href=

Wizualizacja ścieżek routingu w Internecie

Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Internet

Gdyby zapytać samego siebie czy innych kto jest najważniejszy dla mnie lub w mojej rodzinie prawdopodobnie nikt by tego słowa nie wymienił. Może nawet i nie pomyślał. Ale pytanie kto / co zajmuje mi największą ilość czasu lub z kim / czym najwięcej przebywam już go ujawni.

Szara eminencja naszych czasów: Internet. Idzie z nami nawet tam, gdzie wolimy być sami. Komórka jest uczestnikiem nawet intymnych randek, a włączony telewizor jest aktywno pasywnym członkiem rodziny.

John Logie Baird in 1917.jpg

John Logie Baird

Źródło:

https://en.wikipedia.org/wiki/John_Logie_Baird

Pierwsza transmisja na świecie miała miejsce w Londynie  27 stycznia 1928roku , a już kilka miesięcy później , bo 3 lipca tego samego roku , również w Londynie odbyła się premiera telewizji kolorowej. Twórcą był John Logie Baird.

undefined

John Logie Baird w 1926 roku ze swoim sprzętem telewizyjnym i manekinami "James" i "Stooky Bill"

Źródło:

https://en.wikipedia.org/wiki/History_of_television

 undefined

John Logie Baird ze swoim aparatem telewizyjnym, ok. 1925 r.

Źródło:

https://en.wikipedia.org/wiki/History_of_television

Bardzo szybko biznes wypatrzył tu  nowe możliwości rozwoju i zwiększenia zysków, bo już  1 lipca 1941 wyemitowano w USA pierwszą reklamę telewizyjną , reklamując zegarki Bulova. Koszt tej reklamy wynosił 9 dolarów (współcześnie 158 $) W Polsce za pierwszą współczesną reklamę telewizyjną uznaje się spot Prusakolepu wyemitowany w 1983 roku.

Na naszych oczach narodził się również internet. Ojcem był Paul Baran, który w 1962 roku na zlecenie Amerykańskich Sił Zbrojnych stworzył  projekt wytrzymałych, rozproszonych sieci cyfrowych transmisji danych, które będą zdolne przetrwać III wojnę światową. W grudniu 1990 roku powstała pierwsza strona internetowa, a 2 lata później przeglądarka www.

3 września 1995 rozpoczął swoją działalność eBay – pierwszy serwis akcji internetowych, a pierwszą transakcją sprzedaż uszkodzonego wskaźnika laserowego za 14,83 dolara.

Pierwszy rozpoznawalny serwisem społecznościowym był Six Degrees powstały w 1997 roku. Umożliwiał stworzenie własnego profilu i kontakt z innymi użytkownikami.

Później rozwój internetu przyspiesza: w 1997 roku powstaje Google, w 2004 Skype i Facebook, a 2005 roku You Tube. Szacuje się, że obecnie Facebook ma ponad 2 miliardy użytkowników na całym świecie , a dziennie aktywnych jest 1,3 mld osób.

Czym jest ta niewinna technologia, tak umiejętnie przytulająca się do naszych serc i portfeli? I Komu jest to potrzebne ?

undefined

Mapa z 2007 roku przedstawiająca podmorskie światłowody telekomunikacyjne na świecie

Pierwszym zadaniem tych urządzeni było dostarczenie rozrywki, zabawy i edukacji . Wszyscy pamiętamy transmisje z koncertów, mundiali, występów. Dla wielu dzieciaków dobranocki z Misiem Uszatkiem, pszczółką Mają czy Bolkiem i Lolkiem były najważniejszym punktem wieczoru. Serial 40 latek był oglądany przez prawie całą Polskę.

Wkrótce przyjemność oglądania zaczęły psuć reklamy wciskające się w najciekawsze sceny jak między wódkę i zakąskę. Cóż przestaliśmy być podmiotem oglądającym transmisję, a staliśmy się przedmiotem, kawałkiem słupka oglądalności, którą telewizja sprzedaje. I tak za 30 emisja sekundowego „przy” Wiadomościach kosztuje około 50 tys złotych.

Gromadzenie danych

Podobnie jest na Facebooku i Google. Mimo zalet edukacyjnych i rozrywkowych firmy te w 97% (FB) i 80% (Google) zarabiają na wyświetlaniu materiałów marketingowych.  Mimo, że minimalny budżet na kampanię reklamową to 6 zł dziennie (sierpień 2022) to ogromna rzesza użytkowników  Fb sprawia, że  zarabia on 1278 dolara na sekundę (11.2021). W 2020 roku Google i Facebook zarobiły łącznie 266 mld USD, co stanowi 0,3% światowego PKB. 77% użytkowników wie, że za bezpłatne treści płaci właśnie prywatnymi danymi. W 2020 roku wartość danych polskich internautów kosztowała w Google 4025 mld zł , co daje 10.16 zł na miesiąc/ osobę.  W przypadku FB zysk roczny wynosił 2196 mld zł, co odpowiada 8,52 zł/ Polaka/mc. Oczywiście ceny rosną i rośnie też wartość naszych danych, które te firmy gromadzą w coraz większych ilościach. Na podstawie przeprowadzonej ankiety wykazano, ze użytkownicy są gotowi zapłacić (np. w ramach abonamentu) dużo więcej pieniędzy za zachowanie swojej prywatności, jednak firmy nie są zainteresowane takim rozwiązaniem.

W 2020 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zażądał zaprzestania wysyłania danych osobowych do amerykańskich serwerów na co spółka Meta (do której należą FB i Instagram) zagroziła wycofaniem tych serwisów z Europy.

„Jeśli nowe transatlantyckie ramy przekazywania danych nie zostaną przyjęte i nie będziemy w stanie nadal polegać na SCC (czyli tzw. standardowych klauzulach umownych) lub polegać na innych alternatywnych sposobach przekazywania danych z Europy do USA, prawdopodobnie nie będziemy w stanie oferować wielu naszych najważniejszych produktów i usług, w tym Facebooka i Instagrama, w Europie” – ostrzegła firma Marka Zuckerberga w swoim rocznym raporcie dla SEC.

 „Jeśli nie jesteśmy w stanie przesyłać danych między krajami i regionami, w których działamy, lub jeśli nie możemy udostępniać danych między naszymi produktami i usługami, to ma to wpływ na naszą zdolność do świadczenia naszych usług, sposób, w jaki świadczymy nasze usługi lub nasza zdolność do kierowania reklam” - poinformowano.

Po raz pierwszy w historii świata firmy są w stanie stanąć jako równorzędny  partner do dyskusji  z danym krajem lub unią krajów.

Beata Niedźwiedzka

GdL 2/2023r.

 

Parlamentarny Zespół ds funkcjonowania izb lekarskich obradował po raz drugi

10 lutego 2023 r. obradował po raz drugi Parlamentarny Zespół ds funkcjonowania izb lekarskich.l

Głos zabierali posłowie, zaproszeni lekarze, przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, Rzecznika Praw Pacjenta. Zaproszono do udziału w posiedzeniu także  przedstawicieli izb lekarskich, jednakże nikt z władz samorządu lekarskiego nie przybył na obrady.

W obradach brali także udział przedstawiciele mediów. Zapowiedziano kolejne  posiedzenia zespołu. Zapraszam PT Czytelników do obejrzenia transmisji z obrad.

Transmisję z drugiego posiedzenia zespołu można obejrzeć pod linkiem

https://sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/transmisje.xsp?unid=5E638C4284C3BCACC1258944003FD8F7&fbclid=IwAR1-D7mKHk0ZHHvEsTU2Jrjq-STFRv3NENWEKGbw69I3GAT9aQdDIxiN_UQ#

Transmisja z pierwszego posiedzenia zespołu jest pod linkiem

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2210-powstal-parlamnetrny-zespol-ds-funkcjonowania-izb-lekarskich

Krystyna Knypl

GdL 2/2023

 

Powstał Parlamentarny Zespół ds funkcjonowania izb lekarskich

Powstał Parlamentarny Zespół ds funkcjonowania Izb Lekarskich w Polsce. Odbyło się pierwsze posiedzenie zespołu podczas którego wysłuchano zaproszonych lekarzy, prawników oraz dziennikarzy.

Pod linkiem dostępna jest transmisja  z całego posiedzenia zespołu parlamentarnego:

https://sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/transmisje.xsp?unid=6179E579B276354DC125893C0046FB35&fbclid=IwAR2iBTjj-HxBug49IIxUGQYxG4e-K1MsAKFrgfs_guaV1TuSi9GFoBO6DxU#

Na stronach izb lekarskich oraz portalach medycznych dostępne są stanowiska i komentarze na temat przebiegu posiedzenia zespołu parlamentarnego:

OIL Kraków

https://oilkrakow.pl/stanowisko-prezydium-okregowej-rady-lekarskiej-w-krakowie-z-dnia-1-lutego-2023-roku/

OIL Gorzów Wielkopolski

http://oilgorzow.pl/?fbclid=IwAR13E4C8dtlrD6qLO8AOWCoiKraXaGkTxg48ev3mF9stW3s7dz8DBU64o_I

Następne spotkanie odbędzie się 10 lutego 2023 r. o godzinie 10:00. Otrzymaliśmy akredytację dziennikarską na posiedzenie zespołu, Na łamach GdL przedstawimy informację o przebiegu posiedzenia.

Krystyna Knypl

GdL 2/2023

70. Jubileusz Warszawskiej Akademickiej Szkoły Kardiologicznej

Krystyna Knypl 

Dokumentowanie naszej przeszłości zarówno prywatnej jak i zawodowej ma olbrzymie znaczenie we współczesnym, szybko zmieniającym się świecie. Na łamach Gazety dla Lekarzy dajemy temu wyraz w dziale "Medycyna Oparta  Wspomnieniach" ( https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach). Dlatego też z bardzo dużym zainteresowaniem oraz przyjemnością zapoznałam się z monografią "70. Jubileusz Warszawskiej Akademickiej Szkoły Kardiologicznej" pod redakcją prof. dr hab.med. Marcina Grabowskiego oraz prof. dr hab.med. Grzegorza Opolskiego.

Miło było wspomnieć wspólnie spędzone lata w Państwowym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Warszawie przy ul. Lindleya 4 / Nowogrodzkiej 59 - dyżury, posiedzenia międzykliniczne, prywatne oraz naukowe kontakty.

Ważnym elementem tych wspomnień jest fakt, iż prof.dr hab. med. Mariusz Stopczyk z Kliniki Kardiologii był recenzentem mojej pracy doktorskiej poświęconej echokardiografii ( https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach/47-refleksyjne-i-bardzo-osobiste-rozwazania) obronionej w 1974 roku na wydziale lekarskim Akademii Medycznej w Warszawie.

We wspomnianej monografii poznałam bardzo długą listę osób, które w Klinice Kardiologii obroniły prace doktorskie oraz habilitacyjne, świadczącą o bardzo przyjaznym stosunku kolejnych kierowników kliniki do aktywnego wspierania kariery naukowej współpracowników oraz lekarzy o innej niż klinika kardiologii afiliacji.

Wyrazy uznania oraz szacunku dla wszystkich Koleżanek oraz Kolegów związanych na przestrzeni dziejów z tą wybitną placówką kardiologiczną.

Nie od dziś wiadomo, że wspomnienia odmładzają - dzięki serdeczne za tę chwilę  wspomnień w których powróciłam do lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych minionego wieku :)

Dr n. med. Krystyna Knypl 

redaktor naczelna & wydawca

Gazeta dla Lekarzy

GdL 2/2023

Gazeta dla Lekarzy nr 1/2023 - artykuł wstępny oraz spis treści

Drogie Koleżanki i Koledzy!

Powoli zbliżamy się do jedenastej rocznicy istnienia "Gazety dla Lekarzy" i w tym momencie przypomina mi się  piosenka "Kolorowe jarmarki" , która zaczyna się od słów

Kiedy patrzę hen za siebie,
W tamte lata co minęły...

( https://www.youtube.com/watch?v=Ix6mMQuduKw)

Ten czas to bardzo ciekawe doświadczenie w nowym, drugim zawodzie dziennikarza /pisarza oraz wydawcy. Zawód lekarza jest oparty na licencji udzielanej przez samorząd, zawód dziennikarza /pisarza jest oparty na talencie. To bardzo istotna różnica! Na czym ona polega? Na tym, że o ile licencję można odebrać lekarzowi, to nikt nie jest w stanie odebrać talentu dziennikarzowi / pisarzowi. W przypadku zawodu opartego na licencji można stosować różne administracyjne rygory pod każdym dowolnym powodem, a niekiedy także bez powodu, w myśl zasady "bo-mi-się"  - frazy znanej lekarzom z codziennej praktyki.

Przed nami czas nowych wyzwań w medycynie, nowych technologii i problemów z nimi związanych. Jutro European Medicine Agency organizuje w Amsterdamie konferencję prasową na temat technologii mRNA. Otrzymałam akredytację prasową i będę uczestniczyć on line. Przed laty pewnie uczestniczyła bym on site. Nadążając za modą wirtualizacji naszego życia zakończyliśmy wydawanie Gazety dla Lekarzy w pdf. Nasze strony internetowe w styczniu odwiedziło ponad 4 tysiące Czytelników. Dziękujemy i zapraszamy do lektury nr 1/2023.

Spis treści nr 1/2023 Gazety dla Lekarzy

1. Szczep Omikron wirusa SARS-CoV-2

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2187-omicron-i-jego-podwarianty

2. Rusza „Miesiąc świadomości zaburzeń rytmu serca”

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2188-rusza-miesiac-swiadomosci-zaburzen-rytmu-serca

3. Krystyna Knypl - aktywności dziennikarskie w 2023 roku

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2189-krystyna-knypl-aktywnosci-dziennikarskie-w-2023-roku

 4. World Economic Forum o globalnych czynnikach ryzyka w 2023 roku 

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2190-world-economic-forum-o-globalnych-czynnikach-ryzyka-w-2023-roku

5."Recepta refundowana" powieść niekoniecznie fikcyjna

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2191-recepta-refundowana-powiesc-niekoniecznie-fikcyjna

6. Pieniądze szczęścia nie dają

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2192-pieniadze-szczescia-nie-daja

7. Powieść "Recepta refundowana" - rozdział 1: Eksperci spodziewają się niespodziewanego https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2193-recepta-refundowana-rozdzial-1-eksperci-spodziewaja-sie-niespodziewanego

8. Recepta refundowana - rozdział 2: Nowy wirus na zamówienie

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2194-recepta-refundowana-rozdzial-2-nowy-wirus-na-zamowienie

9. Recepta refundowana - rozdział 3: Jak zwalczać wirusa świądu - 23?

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2195-recepta-refundowana-rozdzial-3-jak-zwalczac-wirusa-swiadu-23

10. Cena domeny Gazety dla Lekarzy

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2198-cena-domeny-gazety-dla-lekarzy

11. Raport Europejskiej Agencji Leków oraz Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Żywności o dodatkach chemicznych w żywności

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2201-raport-europejskiej-agencji-lekow-oraz-europejskiej-agencji-bezpieczenstwa-zywnosci-o-dodatkach-chemicznych-w-zywnosci

12. Kompleksowa opieka rozwojowa dzieci urodzonych przedwcześnie (KORD)

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2203-kompeksowa-opieka-rozwojowa-dzieci-urodzonych-przedwczesnie-kord

13. Biegiem do lekarza okulisty! Poradnik dla pacjentów

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2204-biegiem-do-lekarza-okulisty-poradnik-dla-pacjentow

14. World Economic Forum - raport o czynnikach ryzyka w 2023 roku, konferencja prasowa w Londynie (11/01/2023) https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2196-world-economic-forum-raport-o-czynnikach-ryzyka-w-2023-roku-konferencja-prasowa-w-londynie 

Dziękujemy i zapraszamy do lektury nr 1/2023.

Dr n. med. Krystyna Knypl

redaktor naczelna & wydawca

GdL 1/2023

 

Biegiem do lekarza okulisty! Poradnik dla pacjentów

Alicja Barwicka

Każdy z nas dobrze pamięta, że nie raz już trzeba było się zmierzyć z nagłą sytuacje zdrowotną wymagającą pilnego udzielenia pomocy lekarskiej. Nie wiadomo zresztą dlaczego, ale nagle występujące problemy ze zdrowiem pojawiają się najczęściej w dni świąteczne lub jeśli to dzień powszedni, to przynajmniej po 21.00. Oczywiście w cywilizowanym kraju położonym w centrum Europy nikt z tego powodu nie może zostać pozbawiony pomocy, ale powszechne jest jednak przeświadczenie, że faktyczne uzyskanie pilnej fachowej porady skutkującej zleceniem terapii lub poszerzeniem diagnostyki ciągle napotyka na ogrom trudności. Pewnie więc dlatego sprawy pilne są nierzadko odkładane na później co może się wiązać się z negatywnymi następstwami zdrowotnymi. Istnieje jeszcze jedna zależność pomiędzy wystąpieniem niepokojących objawów, a czasem zwrócenia się po fachową medyczną pomoc. To asertywność, która u części osób jest cechą na tyle rozbudowaną, że sprowadza się do zwykłego egoizmu, a u innych wymaga dopiero nauki podstawowych zachowań, by udało się przeżyć w ludzkiej dżungli. To problem tak powszechny, że każdy kto kiedyś spędził w poczekalni SOR chociażby pół godziny może właściwymi przykładami sypać jak z rękawa.

<a href=

Źródło ilustracji https://en.wikipedia.org/wiki/Glasses

Nie tylko urazy

Niezależnie jednak od zakresu umiejętności asertywnych każdej osobie może się przytrafić nagłe schorzenie okulistyczne przy czym zdecydowana większość wymaga udzielenia pomocy medycznej. Jest co najmniej kilka objawów chorobowych ze strony narządu wzroku, które mogą wystąpić nagle i które powinny być nie tylko powodem do zaniepokojenia, ale też wskazaniem do pilnej wizyty u lekarza. Na szczęście nikt nie ma wątpliwości co do zasadności odbycia wizyty lekarskiej w przypadku urazu oka i dotyczy to każdego rodzaju zdarzenia począwszy od niewielkiego powierzchownego urazu, podejrzenia obecności w oku ciała obcego,  poprzez urazy tępe, zranienie samej gałki czy tkanek aparatu ochronnego, aż po najcięższe rodzaje oparzeń chemicznych. Trzeba jednak zaznaczyć, że pilna wizyta okulistyczna powinna mieć miejsce także w przypadku nagłego wystąpienia zaczerwienienia i bólu oka lub nagłego istotnego pogorszenia widzenia.

Czerwone, bolesne oko

Oko powinno być blade. Kiedy z przyczyn chorobowych naczynia spojówki ulegają poszerzeniu, oko zmienia barwę na coraz bardziej czerwoną. Zmianie barwy może towarzyszyć szereg objawów dodatkowych: ból, świąd, pieczenie, szczypanie, łzawienie, światłowstręt, nieraz pogorszenie widzenia. Najczęstszą przyczyną takiego stanu jest stan zapalny spojówek, nieraz występujący razem z zapaleniem brzegów powiek. Rodzaj infekcji można z powodzeniem określić na podstawie zebranego wywiadu i badania przedmiotowego. Pozwoli to na włączenie optymalnej terapii.

W każdym rodzaju stanu zapalnego spojówek ostrość wzroku po usunięciu wydzieliny z worka spojówkowego kilkakrotnym mrugnięciem powinna wracać do stanu przed zachorowaniem, natomiast obniżenie ostrości wzroku wskazuje na zajęcie procesem chorobowym dalszych odcinków gałki ocznej, przede wszystkim rogówki.

Stany zapalne rogówki

W tych przypadkach nasilenie objawu zaczerwienienia oka może być bardzo różne. Jeśli patologii zapalnej rogówki towarzyszy stan zapalny spojówek- oko może być intensywnie zaczerwienione. Tak samo będzie w przypadku dużych zmian zapalnych (do owrzodzenia włącznie) czy obecności w rogówce ciała obcego. Pamiętajmy, że rogówka jest silnie unerwiona czuciowo, więc zazwyczaj jej ból staje się powodem wizyty lekarskiej już w początkowej fazie problemu.  Zdarza się jednak, że przez zniszczenie stanem zapalnym zakończeń nerwów czuciowych, stan zapalny rozwija się prawie bez dolegliwości bólowych. Co gorsza, jeśli zmiana zapalna jest zlokalizowana obwodowo w rogówce, nie zajmując obszaru źrenicznego, to również nie dochodzi do pogorszenia widzenia. Oko jest wówczas jedynie w różnym stopniu zaczerwienione, a pacjent odczuwa co prawda stały, ale niezbyt dolegliwy dyskomfort. Groźne są wszystkie stany zapalne rogówki bo mogą prowadzić do ciężkich i nieodwracalnych następstw. Jeśli przed wystąpieniem bólu gałki, czy zaczerwienienia oka miał miejsce uraz (objaw czerwonego oka zwykle występuje w urazach gałki ocznej zarówno niewielkich, powierzchownych, jak i masywnych z przerwaniem ciągłości tkanek), albo towarzyszy tym objawom aktualna, lub świeżo przebyta infekcja ogólna, zwłaszcza o etiologii wirusowej (np. półpasiec) wizyta w gabinecie okulistycznym powinna nastąpić niezwłocznie.

Stany zapalne nadtwardówki i twardówki

Wystąpienie objawu zaczerwienienia oka, ale o mniejszym stopniu nasilenia z wyraźnie zaznaczonym odcieniem błękitu (oko fiołkowo-czerwone), obserwowanego głównie w konkretnej lokalizacji przy towarzyszącym bólu gałki ocznej, jej tkliwości może świadczyć o zajęciu stanem zapalnym nadtwardówki lub twardówki. Charakterystyczny jest tu początek raczej podostry i pierwsze objawy pojawiają się w okresie co najmniej kilku dni. Tego rodzaju schorzenia towarzyszą często ogólnym chorobom układowym (np. RZS, ZZSK, toczeń układowy, ziarniniak Wegenera), ale mogą skutkować pogorszeniem widzenia i stąd wymagają innego rodzaju terapii.

Stany zapalne przedniego odcinka błony naczyniowej (zapalenia tęczówki ciała rzęskowego)

Stany zapalne przedniego odcinka błony naczyniowej występują dość często i mogą mieć charakter izolowany, lub być częścią stanu zapalnego całej błony naczyniowej, albo stanowić element schorzenia ogólnego. Do charakterystycznych objawów należą ból, zaczerwienienie gałki zwłaszcza w obszarze centralnym wokół rogówki, silny światłowstręt i łzawienie oraz pogorszone, przymglone widzenie. Przynajmniej w połowie przypadków choroba jest związana z obecnością antygenu HLA-B27 i towarzyszy schorzeniom ogólnym (np. ZZSK, chorobie Reitera, czy łuszczycowemu zapaleniu stawów). Zmiany zapalne występują zazwyczaj jednostronnie, ale mogą dotyczyć kolejno obu oczu. To groźne schorzenie bez odpowiedniej terapii może prowadzić do wielu negatywnych następstw, w tym w szczególności do objęcia procesem zapalnym całej błony naczyniowej i  trwałego obniżenia ostrości wzroku z powodu jaskry wtórnej. Co bardzo ważne, stan zapalny błony naczyniowej ograniczony tylko do tylnego odcinka często z bardzo złym rokowaniem co do zachowania widzenia - manifestuje się zwykle znacznym pogorszeniem widzenia, narastającą szybko „mgłą”, bólem gałki,  ale przy zupełnie bladym oku.

Ostre zamknięcie kąta przesącza

To jedna z najbardziej groźnych sytuacji okulistycznych, która wymaga bardzo pilnej interwencji lekarza okulisty i w której jednym z objawów jest silne zaczerwienienie oka. Kąt przesącza to miejsce, gdzie obwodowa część tęczówki styka się z obwodowymi strukturami twardówki i rogówki i gdzie produkowana przez ciało rzęskowe ciecz wodnista niezbędna do zapewnienia odżywienia soczewki i rogówki ostatecznie odpływa do układu żylnego przez utkanie beleczkowe. Kiedy produkcja cieczy wodnistej nie jest zaburzona, ale zablokowany jest jej odpływ, bo z różnych przyczyn chorobowych dostęp do utkania beleczkowego jest utrudniony lub zamknięty, następuje gwałtowny wzrost ciśnienia wewnątrzgałkowego. Przyczyna może tkwić już w samej budowie kąta przesącza (kąt anatomicznie bardzo wąski, gdzie struktury anatomiczne mogą same blokować dostęp do utkania beleczkowego), ale może też być następstwem wielu innych patologii dotyczących kąta przesącza jak chociażby zmianami zapalnymi, pęcznieniem soczewki, czy patologicznym rozrostem naczyń tęczówki. Stan jest groźny, bo finalnie może prowadzić do nieodwracalnego uszkodzenia nerwu wzrokowego. W przypadku ostrego zamknięcia kąta przesącza oko jest zazwyczaj silnie zaczerwienione i bardzo bolesne. Gwałtownie pogarsza się widzenie, a ocznym objawom  może towarzyszyć silny ból głowy, nudności i wymioty. Jedynie pilna interwencja lekarska może w takich przypadkach zapobiec trwałej utracie widzenia.

Nagłe pogorszenie widzenia

O ile stopniowe pogorszenie widzenia może mieć miejsc w bardzo wielu patologiach narządu wzroku i nie zawsze wiąże się z negatywnym rokowaniem (np. niewyrównana korekcją optyczną wada wzroku), to nagłe istotne pogorszenie widzenia jest zawsze objawem bardzo niepokojącym i bezwzględnie wymaga diagnostyki okulistycznej. W tych przypadkach oko wcale nie musi być zaczerwienione, nie musi też występować ból.

Całkowite, lub częściowe zamknięcie naczyń

To stany bardzo groźne i związane zazwyczaj ze schorzeniami ogólnymi. Powodem nagłego zamknięcia tętnicy środkowej siatkówki lub jej gałęzi jest zwykle zator w tętnicy szyjnej, rzadziej materiał zatorowy lokalizuje się w samej tętnicy środkowej siatkówki. Materiał zatorowy zbudowany w szczególności z fragmentów płytek miażdżycowych, złogów wapnia, konglomeratów włóknika i kryształów cholesterolu tworzy się przede wszystkim w dużych naczyniach (wstępująca część aorty, tętnica szyjna wspólna, tętnica szyjna wewnętrzna) i zastawkach serca w przebiegu schorzeń układu sercowo-naczyniowego. Czynnik uruchomienia materiału zatorowego może być samoistny, ale mogą też być nim zabiegowe procedury kardiochirurgiczne i naczyniowe. Incydent zamknięcia naczynia manifestuje się nagłą bezbolesną i całkowitą utratą widzenia (pień główny), lub znacznym ograniczeniem ostrości wzroku (gałąź). Nawet przy natychmiastowym włączeniu leczenia rzadko kiedy udaje się utrzymać użyteczną ostrość wzroku na poziomie sprzed wystąpienia choroby.

W przypadku wystąpienia zakrzepu pnia głównego lub gałęzi żyły środkowej siatkówki rokowanie co do utrzymania użytecznej ostrości wzroku jest zdecydowanie bardziej pomyślne, ale również ostrożne, ponieważ problem podstawowy dotyczy powszechnie występujących czynników ryzyka takich jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, przewlekłe schorzenia kardiologiczne i zaburzenia gospodarki lipidowej. Równie istotne znaczenie  dla rokowania mają choroby krwi przebiegające ze zwiększeniem jej lepkości, a także przewlekłe stosowanie diuretyków, czy leków antykoncepcyjnych. Analizując możliwe przyczyny procesu chorobowego nie można pominąć patologii występujących w oczodole (np. guzy) czy w samej gałce (jaskra), które mogą utrudniać odpływ żylny. Całkowite, lub częściowe zamknięcie naczyń siatkówki wymaga więc nie tylko pilnego wdrożenia leczenia okulistycznego, ale skoordynowanej opieki lekarskiej zwłaszcza w zakresie internistycznym.

Odwarstwienie siatkówki i wylew do komory ciała szklistego

Te schorzenia mogą występować jednoczasowo i zawsze wiążą się z nagłym i zwykle niebolesnym pogorszeniem widzenia. Przyczyny (poza procesem samoistnym) mogą być bardzo różne począwszy od retinopatii cukrzycowej poprzez choroby krwi, choroby pasożytnicze, następstwa urazów aż po obecność guzów wewnątrzgałkowych. Jeśli nie zostanie szybko zastosowane właściwe leczenie zarówno odwarstwienie siatkówki, jak i wylewy krwi do komory ciała szklistego zagrażają utratą widzenia.

Nagłe pogorszenie widzenia w zaburzeniach dotyczących struktur pozagałkowych

To bardzo szeroka grupa patologii dotycząca anatomicznie nerwu wzrokowego i wewnątrzmózgowej drogi wzrokowej.  Kiedy przyczyną jest skurcz naczyń dochodzi zawsze do nagłego, ale przejściowego pogorszenia widzenia o różnym czasie trwania. Wymaga to przeprowadzenia wnikliwej diagnostyki pozwalającej wykluczyć inny niż naczynioskurczowy mechanizm. Natomiast jedną z najczęściej występujących patologii, które mogą mieć nagły początek manifestujący się pogorszeniem widzenia są stany zapalne nerwu wzrokowego.  Choroba może mieć charakter izolowany lub występować w przebiegu chorób demielinizacyjnych (np.SM). Poza istotnym i szybko narastającym spadkiem ostrości wzroku w jednym oku, mogą się pojawiać zaburzenia źreniczne i ból gałki przy ruchach. Sprawa jest poważna i wymaga niezwłocznego zastosowania leczenia. Stany zapalne nerwu wzrokowego mogą mieć również inne przyczyny i występować w przebiegu niektórych chorób o zasięgu ogólnoustrojowym jak np. kiła, gruźlica, borelioza, odra, świnka, ospa wietrzna, półpasiec. Mogą mieć charakter autoimmunologiczny w mechanizmie reakcji na niektóre szczepienia ochronne, mogą występować w przebiegu chorób nowotworowych. W przebiegu olbrzymiokomórkowego zapalenia tętnic może dojść do przedniej niedokrwiennej neuropatii ze znacznym ograniczeniem widzenia. Do trwałych negatywnych następstw prowadzi toksyczne (w przebiegu zatrucia np. metanolem) lub popromienne uszkodzenie nerwu wzrokowego. Przy obecności powiększającej się masy patologicznej (najczęściej tętniaka) w wewnątrzczaszkowej strukturze zwanej siodłem tureckim także może szybko nastąpić spadek ostrości wzroku i dla zachowania widzenia niezbędne jest wówczas pilne odbarczenie neurochirurgiczne. Jednocześnie jednak trzeba zauważyć, że nieraz po operacjach neurochirurgicznych czy kardiologicznych przebiegających z ostrym spadkiem ciśnienia tętniczego krwi może również dojść do neuropatii nerwu wzrokowego. Tu rokowanie  co do zachowania użytecznego widzenia musi być bardzo ostrożne. Wszystkie te procesy patologiczne wymagają pilnego i skojarzonego (zależnie od przyczyny) leczenia miejscowego oraz ogólnego.

#

Na szczęście większość osób pojawiających się gabinetach okulistycznych miewa tylko niewielkie problemy w postaci chociażby pogorszenia widzenia z bliskiej odległości i po dobraniu odpowiedniej korekcji o problemie może zapomnieć. Jeśli jednak powodem do niepokoju jest uraz oka, czerwone bolesne oko lub nagłe pogorszenia widzenia nie ma na co czekać i wizyta okulistyczna staje się nie tylko niezbędna, ale i pilna.

Dr n.med. Alicja Barwicka

specjalista chorób oczu

GdL 1/2023

 

 

Kompleksowa opieka rozwojowa dzieci urodzonych przedwcześnie (KORD)

Główny Urząd Statystyczny podaje, że w 2021 roku urodziło się w Polsce 332 731 dzieci, z czego 24 523  z nich urodziło się przedwcześnie (ciąże rozwiązane przed upływem 37 tygodnia). Opieka nad dziećmi urodzonymi przedwcześnie jest poważnym wyzwaniem zarówno dla rodziców jak i systemu ochrony zdrowia.

W dniu 25/01/2023 r. odbyła się w Sejmie debata Parlamentarnego Zespołu ds Pediatrii (pod kierownictwem  pani poseł Katarzyny Sójki) oraz Parlamentarnego Zespołu ds. Praw Pacjentów, (pod kierownictwem pani poseł Violetty Porowskiej), która była  poświęcona wdrożeniu pilotażowego programu KORD.

Program obrad był następujący:

1. O wdrożeniu projektu pilotażu „Kompleksowa opieka rozwojowa nad dzieckiem urodzonym przedwcześnie KORD"

-  Maciej Miłkowski – Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
2. O roli lidera programu
-  dr. n. med. Tomasz Maciejewski – dyrektor Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie, lider programu KORD
3. O dziecku urodzonym przedwcześnie. Wybrane aspekty epidemiologii urodzeń przedwczesnych. Powikłania wcześniactwa. Projekt kompleksowej opieki rozwojowej nad dzieckiem urodzonym przedwcześnie KORD. Postępowanie w KORD w oparciu o wytyczne Polskiego Towarzystwa Neonatologii, Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, Polskiego Towarzystwa Rehabilitacji.
- prof. dr hab. n. med. Ewa Helwich, konsultant krajowy w dziedzinie neonatologii  (PREZENTACJA)
4. Znaczenie kompleksowej opieki w zakresie prawidłowego rozwoju dziecka urodzonego przedwcześnie
- prof. dr. n.med. Ryszard Lauterbach – Prezes Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego
5. Wpływ kompleksowej opieki KORD na optymalizację opieki nad dzieckiem urodzonym przedwcześnie z perspektywy lekarzy neonatologów, przyszłych koordynatorów KORD.  Kierownicy Klinik, przyszłych ośrodków realizujących KORD
6. Wcześniak pod kontrolą KORD.  Podsumowanie debaty.
–  Marzena Domańska - Sadynica, MBA – ekspert ochrony zdrowia, Prezes Fundacji Eksperci dla Zdrowia,

Debata  poświęcona była przedstawieniu założeń nowego programu pilotażowemu „Kompleksowa opieka rozwojowa nad dzieckiem urodzonym przedwcześnie KORD”.
Projekt zakłada, że dziecko urodzone przedwcześnie  poniżej 33 tygodnia ciąży, od daty wypisu z oddziału noworodkowego do ukończenia 3. roku życia (według wieku kalendarzowego) będzie objęte kompleksową opieką według indywidualnego planu leczenia i żywienia uwzględniającego  interwencje diagnostyczno-terapeutyczne z zakresów ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, rehabilitacji leczniczej, opieki psychiatrycznej, oraz porad żywieniowych, psychologicznych, niezbędnych dla zapewnienia optymalnego rozwoju dziecka urodzonego przedwcześnie do lat 3. W 2023 roku program ruszy w 8 klinikach w Polsce , a po 1,5 roku w kolejnych 22 klinikach.

Tematyka  wcześniaków na łamach Gazety dla Lekarzy

1. Retinopatia wcześniaków

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/523-retinopatia-wczesniakow

2. Nawet wcześniaki mogą mieć nadciśnienie!

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/zdrowe-zasady/795-nawet-wczesniaki-moga-miec-nadcisnienie

 3. Raport EURO-PERISTAT

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/745-raport-euro-peristat

Krystyna Knypl

GdL 1/2023

 

 

 

 

 

Podkategorie

  • Informacja dla autorów materiałów prasowych zamieszczanych w „Gazecie dla Lekarzy”

    1. Sprawy ogólne

    1.1. Autorami materiałów prasowych zamieszczanych w "Gazecie dla Lekarzy" są lekarze i członkowie ich rodzin.

    1.2. Członkowie redakcji i autorzy pracują jako wolontariusze. Nie są wypłacane wynagrodzenia członkom redakcji ani honoraria autorom materiałów prasowych. 

    1.3. Za materiał prasowy uważa się tekst, fotografię, rysunek, film, materiał dźwiękowy i inne efekty twórczości w rozumieniu ustawy o ochronie praw autorskich.

    1.4. Redakcja przyjmuje materiały prasowe zarówno zamówione, jak i niezamówione. Materiały anonimowe nie są przyjmowane.

    1.5. Redakcja zastrzega sobie prawo nieprzyjęcia materiału prasowego bez podania przyczyny.

    1.6. Przesłany do redakcji materiał prasowy musi spełniać podane dalej wymogi edytorskie.

    1.7. Tekst przyjęty do publikacji podlega opracowaniu redakcyjnemu, zarówno pod względem merytorycznym, jak i poprawności językowej. W wypadku tekstów merytorycznych przyjęcie do druku poprzedza recenzja artykułu dokonana przez specjalistę z danej dziedziny medycyny. Niejasności i wątpliwości mogą być na bieżąco wyjaśniane z autorem. Redakcja czasem zmienia tytuł artykułu, zwłaszcza jeżeli jest za długi, dodaje nadtytuł (zwykle tożsamy z nazwą działu GdL) oraz zazwyczaj dodaje śródtytuły. Końcowa postać artykułu jest przedstawiana autorowi w postaci pliku PDF przesłanego pocztą elektroniczną. Jeżeli na tym etapie autor widzi konieczność wprowadzenia dużych poprawek, po skontaktowaniu się z redakcją otrzyma artykuł w formacie DOC do swobodnej edycji. Niedopuszczalne jest nanoszenie poprawek na pierwotnym tekście autorskim i przysyłanie go do ponownego opracowania redakcyjnego.

    1.8. Publikacja artykułu następuje po zaakceptowaniu przez autora wszystkich dokonanych przez redakcję zmian.

    1.9. Materiał prasowy może być opublikowany pod imieniem i nazwiskiem autora lub pod pseudonimem. W razie sygnowania materiału pseudonimem imię i nazwisko autora pozostają do wyłącznej wiadomości redakcji.

    1.10. Redakcja zastrzega sobie prawo do opublikowania materiału prasowego w terminie najbardziej dogodnym dla „Gazety dla Lekarzy”.

    1.11. Materiał prasowy zamieszczony w „Gazecie dla Lekarzy” można opublikować w innym czasopiśmie lub w internecie, informując o takim zamiarze redaktor naczelną lub sekretarza redakcji. O miejscu pierwszej publikacji musi zostać poinformowana redakcja kolejnej publikacji. Materiał kierowany do kolejnej publikacji musi zawierać informację o miejscu pierwotnej publikacji. Przy publikacji internetowej (elektronicznej) musi zawierać link do pierwotnie opublikowanego materiału z użyciem nazwy www.gazeta-dla-lekarzy.com.

    2. Odpowiedzialność i prawa autorskie

    2.1. Autor materiału prasowego opublikowanego w „Gazecie dla Lekarzy” ponosi odpowiedzialność za treści w nim zawarte.

    2.2. Prawa autorskie i majątkowe należą do autora materiału prasowego. Publikacja w „Gazecie dla Lekarzy” odbywa się na zasadzie bezpłatnej licencji niewyłącznej.

    3. Status współpracownika

    3.1. Po opublikowaniu w „Gazecie dla Lekarzy” trzech artykułów autor zyskuje status współpracownika i może otrzymać legitymację prasową „Gazety dla Lekarzy” ważną przez rok.

    3.2. Współpracownik, któremu redakcja wystawiła legitymację prasową, może ponadto otrzymać oficjalne zlecenie na piśmie w celu uzyskania akredytacji na konferencji naukowej lub kongresie. Wystawienie zlecenia jest jednoznaczne z zobowiązaniem się autora do napisania sprawozdania w ciągu 30 dni od zakończenia kongresu lub konferencji, z zamiarem opublikowania go na łamach „Gazety dla Lekarzy”.

    4. Wymogi edytorskie dotyczące materiałów prasowych

    4.1. Teksty

    4.1.1. Redakcja przyjmuje teksty wyłącznie w formie elektronicznej, zapisane w formacie jednego z popularnych edytorów komputerowych (najlepiej DOC, DOCX).

    4.1.2. Jeżeli tekst jest bogato ilustrowany, można w celach informacyjnych osadzić w nim zmniejszone ilustracje.

    4.2. Ilustracje

    4.2.1. Sprawy techniczne

    4.2.1.1. Redakcja przyjmuje ilustracje zarówno w formie elektronicznej, jak i w postaci oryginałów do skanowania (np. odbitek).

    4.2.1.2. Ilustracje powinny być jak najlepszej jakości: ostre, nieporuszone, dobrze naświetlone.

    4.2.1.3. Fotografie z aparatu cyfrowego powinny być nadesłane w oryginalnej rozdzielczości, bez zmniejszania.

    4.2.1.4. Ilustracje skanowane muszą być wysokiej rozdzielczości (jak do druku na papierze).

    4.2.1.5. Ilustracje powinny być nadesłane jako samodzielne pliki graficzne.

    4.2.2. Prawa autorskie

    4.2.2.1. Redakcja preferuje ilustracje (fotografie, grafiki) sporządzone osobiście przez autora artykułu (lepsza ilustracja słabszej jakości, ale własna).

    4.2.2.2. Przesłanie ilustracji do redakcji jest jednoznaczne z udzieleniem przez autora licencji na jej publikację w „Gazecie dla Lekarzy”.

    4.2.2.3. Jeżeli na ilustracji widoczne są osoby, do autora artykułu należy uzyskanie zgody tych osób na opublikowanie ich wizerunku w „Gazecie dla Lekarzy”.

    4.2.2.4. Jeżeli ilustracje zostały zaczerpnięte z internetu, najlepiej aby pochodziły z tzw. wolnych zasobów. W przeciwnym razie autor artykułu jest zobowiązany do uzyskania zgody autora ilustracji na jej opublikowanie w „Gazecie dla Lekarzy”. Do każdej ilustracji należy dołączyć jej adres internetowy.