Dzień dobry, panie prezesie

GoodthiefminiNazywam się Genowefa Wąsik i jestem emerytowaną internistką z Sarmawy, stolicy naszej Sarmalandzkiej Rzeczy-bardzo-pospolitej. Mój numer Prawa Płacenia Składek (PPS) jest 1234567. Na wstępie pragnę panu podziękować za możliwość płacenia składek. Ta comiesięczna czynność jakże emocjonująca buduje we mnie poczucie solidarności z naszą społecznością i naszymi władzami samorządowymi. W ostatnim liście, który zechciał pan mi przesłać, przeczytałam, że jest możliwość uzyskania pożyczki nisko oprocentowanej.

Pragnę prosić o taką pożyczkę, wybieram się bowiem na obchody 25 rocznicy powstania naszego samorządu i chciałabym godnie się zaprezentować na każdym etapie podniosłej uroczystości. Marzę o nowym kostiumiku i kapeluszu z dużym rondem, w który się wystroję na obchody. Pragnę też złożyć elegancką ofiarę na tacę podczas mszy, która będzie odprawiona w kościele pod wezwaniem św. Dyzmy, zwanego też Dobrym Łotrem. Tak sobie myślę, że skoro chór, który wystąpi w kościele, otrzyma honorarium 40 tysięcy złotych, to na tacę nie wypada dać mniej niż tysiąc? Ciekawa jestem, ile pan prezes rzuci i czy wrzuci pan to w koszty prowadzenia praktyki lekarskiej? Bo jak pan wrzuci w koszty, to i ja to zrobię.

Jak tak sumuję te wszystkie wydatki, to nie starczy mi emerytury, bo to tylko 1644 złote. Dlatego najuprzejmiej proszę o tę pożyczkę – 3 tysiące będzie w sam raz, każdy procent, jaki pan prezes nałoży, przyjmę ze zrozumieniem.

Pańska pilna płatniczka składek

Gena
(wymawia się Dżina
– to daje mi poczucie,
że jestem kimś wielkim,
tak jak pan prezes)

Święty Dyzma - Dobry Łotr:  http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99ty_Dyzma

ghostwriter