Koronabiznesy w natarciu, rozum i etyka w odwrocie

Krystyna Knypl

Historia dotychczasowych pandemii była zawsze pełna dramatycznych momentów i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Trwająca od końca 2019 roku pandemia SARS-CoV-2 tym się różni od wszystkich swoich poprzedniczek, że wiele niecodziennych oraz dramatycznych zdarzeń dzieje się niejako na życzenie publiczności oraz w majestacie prawa.

Producenci szczepionek nie odpowiadają za swoje produkty, rządy z entuzjazmem zamawiają ilości szczepionek nigdy wcześniej niekontraktowane, a publiczność obolała od niepożądanych odczynów poszczepiennych bije brawo producentom, dystrybutorom i wykonawcom w niezrozumiałym zachwycie.

Nad wszystkimi wydarzeniami unosi się chór głosów osób ad hoc nominowanych na ekspertów, którzy od rana do wieczora zachwycają się produktem zarejestrowanym po dwumiesięcznej obserwacji.

Pojmowanie rzeczywistości i ocena faktów zmieniają się do tego stopnia, że niemający jakiegokolwiek osobistego doświadczenia w leczeniu chorób zakaźnych absolwenci dowolnego kierunku studiów stają się tzw. ekspertem, a niepożądany odczyn poszczepienny zamienia się pożądaną reakcją poszczepienną.

Pandemii od początku towarzyszą niezrozumiałe decyzje

Pasażerowie wycieczkowca Diamond Princess wsiadając na jego pokład myśleli, że to będą miłe chwile w ich życiu. Dla wielu niestety zakończyły się one ciężką chorobą lub zgonem. Okazuje się, że nie był to pierwszy wybuch zakażeń wirusowych na pokładzie tego statku. W 2016 roku 156 pasażerów Diamond Princess zaatakował norowirus.

Diamond Princess ship 2004 cropped660

Za drugim razem koronawirus przybył na statek wraz z 80-letnim pasażerem z Hongkongu, który zaokrętował się 20 stycznia 2020 roku w Jokohamie, a 25 stycznia wysiadł na ląd w Hongkongu. W kilka dni po opuszczeniu statku zachorował na COVID-19. Pozostali pasażerowie zostali poddani kwarantannie na statku, co spowodowało, że w rezultacie zachorowało 712 z 3711 pasażerów i członków załogi, a 14 osób zmarło. Wskaźnik zakażeń na statku był 4-krotnie wyższy niż w najbardziej zainfekowanych rejonach Chin.

Potem mieliśmy festiwal o globalnym zasięgu: zamykania, otwierania, wypłaszczania, falowania, celebrytowania, przekręcania, manipulowania… i obrażania rozumu ludzkiego.

Zdawałoby się, że w ciągu minionego roku limit wszystkich dziwnych, bezmyślnych i nigdy wcześniej niepromowanych pomysłów został już wyczerpany, gdy 17 lutego pojawiła się informacja prasowa o uruchomieniu badania nad przebiegiem infekcji SARS-CoV-2 u osób, które zostaną celowo zakażone. Czytając tę informację na jednym z portali, początkowo pomyślałam, że to fake news. Sprawdziłam ją na stronie organizatora badania, szpitala który badanie będzie prowadził, oraz na stronach BBC. To nie jest fake news, to jest smutny fakt.

Kto przeprowadza badanie?

Organizatorem badania jest Open Orphan plc, firma biznesowa świadczącą usługi w testowaniu szczepionek i leków przeciwwirusowych z wykorzystaniem prób klinicznych z udziałem ludzi. Są to usługi na rzecz BigPharmy, biotechnologii oraz organizacji rządowych i zajmujących się zdrowiem publicznym (https://otp.tools.investis.com/clients/uk/open_orphan/rns/regulatory-story.aspx?cid=2484&newsid=1453479).

Co oznaczają litery plc umieszczone na końcu nazwy firmy? Otóż jest to skrót od angielskiego terminu programmable logic controller, czyli programowalny sterownik logiczny (https://pl.wikipedia.org/wiki/Programowalny_sterownik_logiczny).

Szefem firmy jest Cathal Friel, który w wywiadzie na pytanie „co jest najważniejszą częścią twojej codziennej rutyny?” odpowiada: „patrzenie na pieniądze”(https://fora.ie/cathal-friel-open-orphan-4751281-Aug2019/). Jest on także założycielem firmy Amryt Pharma plc zajmującej się lekami sierocymi. Najwyraźniej spojrzał na pandemię i zobaczył w niej pieniądze. Generalnie wirusy dla niego są źródłem pieniędzy. Firma zależna hVIVO zrealizowała do tej pory 50 projektów badawczych, w których wzięło udział ponad 3000 ochotników, z wykorzystaniem wirusów takich jak grypa, wirus syncytialny układu oddechowego (RSV) i ludzki rhinowirus(HRV). Teraz przyszła kolej na SARS-CoV-2.

Na stronie internetowej firmy, która jest organizatorem badania, czytamy: hVIVO prowadzi badania z wykorzystaniem Human Challenge Model.

Human Challenge Model to badanie, podczas którego zdrowi ochotnicy są celowo narażeni na działanie wirusa, zwanego wirusem prowokującym. Różni się to od standardowych badań klinicznych nad szczepionkami, w których ochotnicy są narażeni na działanie wirusów w sposób naturalny. Human Challenge Model może zapewnić bardziej efektywny i szybszy sposób opracowywania szczepionek, ponieważ wymaga mniejszej liczby ochotników.

Według tego modelu nie istnieją różnice między chorymi i zdrowymi, młodymi i starymi, jedyne różnice, które się liczą, to różnice w kosztach prowadzenia badań. Mniej uczestników badania oznacza mniejsze koszty, a wnioski można rozciągać w nieskończoność.

Pomysł dostał akceptację komitetu etycznego. Pozostało znalezienie wykonawcy. Został nim Royal Free Hospital (https://en.wikipedia.org/wiki/Royal_Free_Hospital), który już kiedyś zasłynął z niekonwencjonalnej i otwartej postawy wobec różnych aspektów związanych ze szczepieniami. Otóż pracował w nim Andrew Wakefield (https://en.wikipedia.org/wiki/Andrew_Wakefield), który łączył autyzm ze szczepionkami MMR. Wyniki badania, które opublikował w „The Lancet” były sfałszowane. Podobno najtrudniejsza jest pierwsza decyzja w niekonwencjonalnym podejściu do różnych problemów etycznych. Są przecież nawet o tym piosenki, że najtrudniejszy jest pierwszy krok (https://www.youtube.com/watch?v=KYlw5HqRSi8).

Rozpoczęto już rejestrację chętnych do badania i podobno kilka tysięcy mężczyzn przestępuje z nogi na nogę w nadziei, że dostanie się do grupy 90 ochotników (https://ukcovidchallenge.com/volunteer-application-form/).

Wkrótce po ogłoszeniu informacji o rozpoczęciu badania na zdrowych ochotnikach, którzy będą zarażani koronawirusem, ukazał się artykuł profesora Wiliama A. Haseltine z Harvard Medical School – jego zdaniem ryzyko poważnych konsekwencji zdrowotnych dla ochotników jest duże, a badanie prawdopodobnie okaże się bezsensowne (https://www.forbes.com/sites/williamhaseltine/2021/02/19/uk-approves-human-challenge-trials-for-covid-19-but-at-what-cost/).

Medycyna alternatywna, czyli jaka???

Określenie medycyna alternatywna stanowczo powinno być rozumiane inaczej – to medycyna wykluczająca posługiwanie się nie tylko dotychczasową wiedzą i rozumem, ale także etyką.

Krystyna Knypl

Źródła:

https://www.royalfree.nhs.uk/news-media/news/ethics-approval-for-human-challenge-study/  

https://www.bbc.com/news/health-56097088

Źródło ilustracji: https://en.wikipedia.org/wiki/Diamond_Princess_(ship)#/media/File:Diamond_Princess_(ship,_2004)_-_cropped.jpg

GdL 3_2021