O Krystynie…

Krystyna Knypl

Czas  mierzy się wydarzeniami, po których coś się w nas zmienia.

Są też ludzie, te szczególne postacie, które tak jak i wydarzenia potrafią zmienić nasze życie: otworzyć drzwi do…, pokazać inną perspektywę, a przede wszystkim towarzyszyć. Podobni do mżawki, kiedy maleńkie kropelki wody osiadają na naszym ubraniu (przecież to nic takiego), a po pewnym czasie niezauważenie stajemy się przemoczeni.

O takiej szczególnej osobie chcę dziś opowiedzieć: o Krystynie Knypl.

Gdy ją spotkałam moje życie toczyło się nudnym rytmem w szaro-jesiennym kraju, gdzie często pada deszcz i nawet owce mają depresję.

Pamiętam naszą pierwszą rozmowę, podczas której zaproponowała bym coś napisała do jej gazety, a ja byłam tym tak  przerażona, że… nie odezwałam się przez pół roku. Jednak Krystyna nie dała za wygraną. Mój pierwszy artykuł

„AI, artificial intelligence, sztuczna inteligencja" (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/nowosci/819-ai-artificial-intelligence-sztuczna-inteligencja

ma obecnie ponad 2000 odsłon, a Krystyna od tego czasu towarzyszyła mi krok po kroku w mojej dziennikarskiej przygodzie. Zarówno pisanie przy jej boku, jak i sama relacja z nią stały się przygodą mojego życia. Bardziej ekscytującą niż wyprawa na drugi koniec świata.

Nie tylko ja mam jej tak wiele do zawdzięczenia. Jest nas cała gromada ludzi, którym Krystyna pomagała – doradzała, leczyła, pocieszała, nadała nowy kierunek działaniom. Była mentorem, przyjacielem, nasza Mateczką Generalną w  Zgromadzeniu Złączonych Serc (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/1858-zgromadzenie-zlaczonych-serc )

To zadziwiające, że potrafiła inspirować tak wiele osób całkowicie różnych od siebie i na tak wielu polach. Medycyna, dziennikarstwo, historia, literatura, psychologia, sztuczna inteligencja, polityka, finanse to tylko część z jej zainteresowań.

Ponad tysiąc napisanych przez nią artykułów, 24 książki oraz 80 wierszy, ogromna ilość szkoleń, kongresów organizowanych przez znakomite międzynarodowe naukowe towarzystwa, w tym  konferencji Komisji Europejskiej w Brukseli oraz Organizacji  Narodów Zjednoczonych, w których uczestniczyła jako akredytowany dziennikarz mówią same za siebie. „Do Brukseli jeżdżą bardzo ważni ludzie” – to tytuł jej najnowszej książki, w której opisuje swoje europejskie akredytacje

 https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2481-rozdzial-1-o-brukseli-jako-takiej-oraz-o-tytule-ksiazki

Na portalu WHO/ONZ “Decade of health aging” opublikowano jej felieton „Is a woman of a certain age still interested in sex?”

https://www.decadeofhealthyageing.org/find-knowledge/voices/feature-stories/detail/is-a-woman-of-a-certain-age-still-interested-in-sex

Przypomnę, że w wieku 60 plus, kiedy to inni spracowani lekarze marzą o uprawie grządki, Krystyna nauczyła się nowego zawodu dziennikarza oraz odbyła podróże związane z uczestniczeniem w konferencjach na wszystkie kontynenty w większości przypadków podróżując w pojedynkę.

Czy coś jeszcze można powiedzieć?

Można dużo: o jej inteligencji, prawości, bezkompromisowości, odwadze, wolności wewnętrznej, o stoczonych walkach w słusznych sprawach (https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2370-czy-istnieje-termin-przydatnosci-do-spo-zycia) i o bezinteresownej pomocy innym niezależnie od pory dnia czy nocy.  Ale także o tym jak często była niezrozumiana przez otoczenie.

Krystyno! Dziękuję Ci za to, że byłaś w moim i naszym życiu.

Beata Niedźwiedzka

(zwana przez Krystynę Beateczką)

Beateczka